Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
fot. Simone Joyner/Getty Images for ABA
Na koncercie w Birmingham Drake potwierdził prace nad swoim nowym materiałem. „Pracuję nad moim albumem „Iceman”, mamy o czym gadać” – powiedział do wypełnionej po brzegi hali. To będzie jego pierwsze solowe wydawnictwo od rozpoczęcia głośnego konfliktu z Kendrickiem Lamarem.
Niedawno raper wypuścił pierwszy singiel z płyty – „What Did I Miss”. Utwór zadebiutował na 2. miejscu Billboard Hot 100, potwierdzając jego ogromną siłę na rynku. Świętując sukces, Drake zapowiedział, że celuje wyżej: „Czekam na pierwsze miejsce. Niedługo tam będę, nie martwcie się – czy to tym kawałkiem, czy innym. Zasady w końcu się zmieniają.”
— Kurrco (@Kurrco) July 22, 2025Pusha T nie jest pod wrażeniem
Nie wszyscy podzielają entuzjazm wobec nowego singla. Zapytany o opinię, Pusha T skwitował krótko: „Nie. Po prostu to nie dla mnie.”
W rozmowie z GQ dodał też, że zamknął temat beefu z Drakiem: „Po wszystkim, co się wydarzyło, nie było już nic, co można by powiedzieć między wierszami. Nie tylko muzycznie. Byłem w Kanadzie, zagrałem koncert i wróciłem do domu. Nie mam powodu, żeby się tym przejmować”
Fani Drake’a wciąż nie zapomnieli o jego ostrym konflikcie z Kendrickiem Lamarem. Podczas koncertu w Birmingham publiczność skandowała „jeb**ć Kendricka”. Raper nie tylko nie przerwał, ale i dołączył: „Dobra, dobra, nie mogę powiedzieć, że się nie zgadzam”.
Choć bezpośrednia rywalizacja między artystami ucichła, to napięcie nadal jest wyczuwalne. Kendrick w lutym zdobył aż pięć Grammy za diss „Not Like Us”, który wykonał na przerwie Super Bowl w Nowym Orleanie – to była najchętniej oglądana przerwa w historii, z 133,5 mln widzów, wyprzedzając nawet Michaela Jacksona.
Drake zaś w maju pozwał Universal Music Group, oskarżając wytwórnię o sztuczne zawyżanie wyników „Not Like Us”. W ostatnim tygodniu do sądu trafiła lista świadków z 63 osobami, m.in. szefem UMG Sir Lucianem Grainge i menadżerem Kendricka, Anthonym Salehem.
Co więcej, ostatnio Drake próbuje doręczyć pozew Kojo Menne Asamoahowi, który ma być zamieszany w rzekome tajne płatności na rzecz UMG. Mimo wielu prób i pomocy prywatnych detektywów, służbom nie udało się go odnaleźć. Teraz zespół Drizzy prosi sąd o możliwość doręczenia pozwu drogą mailową i pocztową.
Poniżej wideo:
Koncert Żabsona w Hiszpanii może przejść do historii polskiego rapu, a to za sprawą stage divingu prosto do basenu.
Podczas imprezy 21 lipcam w popularnym klubie Sanddance w Lloret de Mar (Hiszpania), Żabson zaskoczył wszystkich – skoczył ze sceny prosto do basenu, używając do tego dmuchanego delfina. Tak nietypowy stage diving to prawdopodobnie pierwszy tego typu manewr w historii polskiego rapu.
Nie brakowało energii, wakacyjnego klimatu i tłumu fanów. Żabson, który jest specjalistą od rzucania się w tłum, ponownie udowodnił, że wie, jak porwać publikę – tym razem dosłownie i z rozmachem.
Poniżej wideo:
Od kilu miesięcy Malik Montana zmienia swój wizerunek gangstera na potulnego i bezkonfliktowego chłopczyka, a na koncertach pokazuje się w dziwnych przebraniach.
Szef GM2L przez lwią część kariery budował wizerunek groźnego gangstera. W połączeniu z kontrowersyjnymi tekstami trafiał do zbuntowanej młodzieży zafascynowanej nielegalnymi klimatami. Bańka prysła kiedy wrócił z albumem „Adwokat diabła”, a wokół preorderu i jego zawartości zrobiła się afera, której raper nie do końca udźwignął. Doszły do tego blokady jego koncertów, a mieszkańcy miejscowości, w których miał grać organizowali protesty. Spadek zainteresowania i realna groźba popadnięcia w infamię sprawiły, że Malik zmienił wizerunek.
Malik nie jest już gangsterem, bo taki wizerunek się nie opłaca m.in. z powodu zmiany nastrojów w społeczeństwie. Teraz raper ubiera się kolorowo, ale nie rezygnuje z wystawnego życia. Na koncercie w Pajęcznie ubrał się ekstrawagancko, co wzbudziło skrajne emocje wśród jego odbiorców.
– Widziałem, że mój wczorajszy outfit za parędziesiąt tysięcy złotych wyglądał marnie i zrobił zamieszanie dosyć niemałe. Tam ludzie komentują „ooo, zobaczcie jaki gangster!”. Bro, ja w tym kolorowym outficie, jeszcze z Birkina wyciągnę ci Switcha, zacznę walić i będziesz makarenę tańczyć. O czym w ogóle ta gadka? – komentuje raper.
– Problem polega na tym, że wy wszyscy macie jakiś image do udawania czy odgrywania ról. To co powiedziałem. Ja w tym kolorowym stroju wyjdę jak Power Rangers i zacznę napi**dalać ze Switcha i wtedy zobaczymy kto jest gangster, kasztany!
Możecie chodzić w tych swoich opiętych t-shirtach Philippa Pleina i tych butach na sprężynce i robić te groźne miny. Ja mam paznokcie zrobione mordo. Ja średnio raz w tygodniu jestem u manikiurzystki. O czym ty chcesz ze mną gadać? Ja nie mam potrzeby wyglądać groźnie czy odgrywania jakiejś roli. Ja jestem sympatyczny, grzeczny chłopak z wielkim serduszkiem ale jak przychodzi co do czego to ja nie mam żadnych hamulców. Pamiętaj o tym – żadnych hamulców – dodaje.
Poniżej wideo:
Instagram zablokował konto Fagaty – jednej z najgłośniejszych postaci na styku rapu i social mediów w Polsce. Nie tylko ona straciła dostęp do platformy.
Ban nie tylko dla Fagaty
Oprócz Fagaty, bany dotknęły również innych twórców. Wśród zablokowanych znalazła się Magda Łoskot – znana z freak fightów i wcześniejszego związku z Boxdelem – oraz Denis Załęcki, kojarzony z kontrowersjami i patoinfluencerką.
Podejrzenie: promowanie OF
Jak podają branżowe źródła, wspólnym mianownikiem dla wszystkich zablokowanych jest rzekome promowanie kont na niebieskiej platformie. Na razie nie wiadomo, czy blokady są stałe.
Muzyczna droga Fagaty
Mimo kontrowersji, Fagata nadal konsekwentnie stara się budować swoją pozycję w rapie, ale jest na jego marginesie przez swoją kontrowersyjną działalność. Jej utwory – choć często pełne mocnych słów – zdobywają popularność w sieci. Refren z hitu „WOW” stał się viralem, a linijki z jej tekstów wciąż są szeroko komentowane.
