- RPO poparł kierunek zmian dotyczących poprawy dostępności opieki zdrowotnej w szkołach, ale zgłosił istotne zastrzeżenia wobec nowych zapisów dotyczących stomatologii i podawania leków
- Wciąż nierozwiązany pozostaje problem podawania leków dzieciom przewlekle chorym - brak jednoznacznych przepisów powoduje, że decyzje zależą od indywidualnych procedur placówek i pracowników
- Projekt przewiduje, że leki mogłyby podawać jedynie higienistki z co najmniej 5-letnim doświadczeniem, co - zdaniem RPO - może prowadzić do dalszych odmów pomocy dzieciom
- RPO i środowisko stomatologów krytykują zapis wymagający obecności rodzica przy większości świadczeń dentystycznych w szkołach, uznając go za barierę w dostępie do leczenia
- Zdaniem rzecznika proponowane zmiany mogą doprowadzić do ograniczenia lub nawet likwidacji szkolnych gabinetów stomatologicznych, dlatego apeluje on o ponowną analizę skutków ustawy
Kto poda dziecku leki w szkole?
RPO przedstawił Ministerstwu Zdrowia uwagi do projektu nowelizacji ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami oraz niektórych innych ustaw (UD 148). Wyraził poparcie dla zmian mających na celu poprawę dostępności profilaktycznej opieki zdrowotnej w szkołach i przedszkolach, ale jednocześnie zwrócił uwagę na pewne braki projektu.
Istotnym i wciąż nierozwiązanym problemem jest opieka nad dziećmi przewlekle chorymi, zwłaszcza w przedszkolach. Brak jasnych przepisów dotyczących podawania leków uczniom powoduje, że decyzje zależą od indywidualnych procedur placówek, a nawet poszczególnych pracowników, co prowadzi do nierównego traktowania i trudności dla rodziców.
RPO zwrócił uwagę na wątpliwe skutki zapisu, który umożliwiałby podawanie leków przewlekle chorym uczniom oraz stosowanie zestawu przeciwwstrząsowego przez higienistki szkolne z co najmniej 5-letnim doświadczeniem. Zdaniem rzecznika przepis może stać się pretekstem dla innych pracowników do odmowy podawania uczniom leków.
Dyskusyjny zapis w projekcie o opiece stomatologicznej w szkole
„Bez obecności rodzica ucznia, jeżeli rodzic wyrazi na to uprzednio zgodę na piśmie, może być przeprowadzone wyłącznie świadczenie mające na celu ocenę stanu zdrowia jamy ustnej z uwzględnieniem stanu uzębienia, przyzębia i błony śluzowej jamy ustnej lub kontrolę higieny jamy ustnej, lub wykrywanie nieprawidłowości w zgryzie”.
Twórcy projektu uzasadniają powyższy zapis koniecznością doprecyzowania kwestii wyrażania zgody na udzielanie świadczenia stomatologicznego. Obecnie opieką stomatologiczną w szkole może zostać objęty uczeń, którego rodzić nie wyrazi sprzeciwu. Resort proponuje zmianę, która wymagałaby obecności rodzica przy większości zabiegów stomatologicznych; do przeprowadzenia kontroli higieny jamy ustnej i oceny uzębienia wystarczyłaby pisemna zgoda rodzica.
Rzecznik Praw Obywatelskich kwestionuje powyższą propozycję. Powołuje się na opinię stomatologów, którzy sprzeciwiają się powyższemu zapisowi i – podobnie jak Konfederacja Lewiatan czy Instytut Medycyny Wsi – obawiają się, że proponowane przepisy ograniczą dostępność do profilaktyki oraz leczenia stomatologicznego dzieci.
Zdaniem RPO rodzice powinni mieć możliwość podjęcia samodzielnej decyzji o obecności w gabinecie podczas zabiegów. Proponowane w projekcie zmiany w tym zakresie utrudnią funkcjonowanie gabinetów stomatologicznych w szkołach i mogą doprowadzić nawet do ich likwidacji. W związku z tym RPO zachęca resort do bardziej wnikliwej analizy skutków proponowanych rozwiązań.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

4 dni temu
15




English (US) ·
Polish (PL) ·