Masz cerę, którą trudno opanować? Nie jesteś sama. Moja potrafi „obrazić się” dosłownie za wszystko Jesienią i zimą zaczerwienienia pojawiają się na niej błyskawicznie, zwłaszcza po wyjściu z ogrzewanego pomieszczenia na chłodne powietrze. Przez lata testowałam dziesiątki produktów do makijażu, które obiecywały ukojenie i dobre krycie, ale wiele z nich kończyło się podrażnieniem albo uczuciem ściągnięcia. Dlatego, kiedy trafiłam na kremy CC, które nie tylko maskują, ale też łagodzą i pielęgnują, wiedziałam, że to produkty, które w mojej kosmetyczce zagrzeją miejsce na dłużej. Teraz mogę polecić je Tobie.
Najlepsze kremy CC na rumień na twarzy - wybory redaktorki beauty
Pierwszym z moich hitów jest korygujący krem CC Golden Rose w zielonym odcieniu, Ten produkt pokocha każda posiadaczka skóry wrażliwej, naczynkowej lub skłonnej do podrażnień. Lekka, kremowa formuła skutecznie neutralizuje zaczerwienienia i wyrównuje koloryt cery, a przy tym dba o jej kondycję – dzięki zawartości witaminy E zapewnia nawilżenie i ochronę przed wolnymi rodnikami. Dodatkowym plusem jest dla mnie filtr SPF 30, który chroni skórę przed promieniowaniem UVA i UVB i ma ogromne znaczenie w kontekście pielęgnacji cery nadreaktywnej. Czasem, stosuję ten kosmetyk samodzielnie (jako pielęgnacyjny krem korygujący), a czasem jako bazę pod mocniejszy, bardziej kryjący makeup.
Kolejną perełką na mojej liście jest krem z wąkrotą azjatycką Bell SOS CC. To lekki kosmetyk, który dzięki zawartości ekstraktu z Centella Asiatica działa kojąco, wspiera regenerację i wzmacnia barierę ochronną skóry, co szczególnie docenią osoby z cerą wrażliwą lub skłonną do podrażnień. Krem wyrównuje koloryt, koryguje drobne niedoskonałości i nadaje cerze zdrowy, promienny wygląd, bez efektu maski. Pod moją opinią podpisują się też inne użytkowniczki, które piszą:
Super produkt! Faktycznie wyrównuje koloryt, ma super konsystencję i zapach
Produkt łatwo się rozprowadza, kolor dopasowuje się do cery
Jak robię makijaż, kiedy chcę ukryć zaczerwienienia?
Makijaż „anti-redness” z użyciem kremu CC zaczynam od kremu, który łagodzi i przygotowuje cerę na makijaż. Osobiście najchętniej sięgać po kremy typu cica, które działają dosłownie jak kołderka. Kiedy produkt się wchłodnie, wklepuję zielony krem CC, którego pigment momentalnie neutralizuje zaczerwienienia, a tam, gdzie trzeba, dodaję jeszcze korektor (np. pod oczy i punktowo, na wypryski).
Jeśli potrzebuję mocniejszego efektu krycia, po kremie nakładam na twarz bazę neutralizującą lub korektor z zielonym pigmentem, który wklepują opuszką palca. Na to aplikuję mocniej kryjący krem typu color correcton lub podkład. Całość wykańczam korektorem i lekkim pudrem bananowym.

2 tygodni temu
15







English (US) ·
Polish (PL) ·