„Jeszcze każdy może przystąpić do polowania na okazje”. Szansa jest do końca sierpnia

1 dzień temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-07-24 06:00

publikacja
2025-07-24 06:00

W konkursie Wakacje na Giełdzie bierze udział już ponad 4000 uczestników. Wyniki najlepszych oraz sytuację na giełdowym parkiecie komentują Andrzej Stec, redaktor naczelny Bankiera, i Robert Stankiewicz, dyrektor działu komunikacji i marketingu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

„Jeszcze każdy może przystąpić do polowania na okazje”. Szansa jest do końca sierpnia
„Jeszcze każdy może przystąpić do polowania na okazje”. Szansa jest do końca sierpnia
fot. Bernhard Klar / / Shutterstock

– Mamy już ponad 4000 uczestników naszych zmagań inwestycyjnych. To bardzo dobre otwarcie, potwierdzające to, co dzieje się teraz w wakacje na warszawskim parkiecie, a wiemy doskonale, że dzieją się same dobre rzeczy – zauważa Robert Stankiewicz z GPW. Giełda jest współorganizatorem konkursu Wakacje na Giełdzie, przygotowanego przez Bankier.pl.

„Same dobre rzeczy” to oczywiście dopiero co ustanowione rekordy hossy i wysokie notowania indeksów WIG i WIG20. Ten pierwszy zyskał w tym roku już ponad 35% i przybliżył się do historycznych 110 tys. pkt, a drugi ociera się o 3000 pkt, poziom niewidziany na GPW od kilkunastu lat.

Sytuacja na rynku sprzyja jak dotąd w te wakacje uczestnikom naszego konkursu dużo bardziej niż pogoda urlopowiczom – lider przez niespełna dwa tygodnie zarobił już niemal 18%, a żeby w ogóle załapać się do pierwszej dziesiątki, uczestnicy musieli się wykazać niemal 15% zysku.

– To bardzo dużo, to świetne wyniki – podkreślają zgodnie Andrzej Stec i Robert Stankiewicz.

Klasyfikacja zapewne jednak jeszcze nie raz się zmieni, ponieważ konkurs potrwa aż do końca wakacji. Jak dodaje Robert Stankiewicz, wszyscy mają jeszcze kilka tygodni „polowania na okazje”, a do konkursu mogą przystąpić nawet w ostatni dzień, 28 sierpnia.

– Każdy moment jest dobry, żeby dołączyć do konkursu i żeby nauczyć się inwestowania. Wśród uczestników są oczywiście doświadczeni inwestorzy, ale nie tylko, ponieważ są także całkowicie początkujący, którzy zadają podstawowe pytania, jak złożyć zlecenie czy ile wynosi prowizja – dodaje Andrzej Stec.

Co ważne – jest to nauka bez ryzyka, ponieważ pieniądze, którymi inwestorzy obracają w konkursie, są wirtualne. Za to nagrody są jak najbardziej realne.

TGS

Bankier.pl

Źródło:

Przeczytaj źródło