Julia Wieniawa nie wytrzymała długo w mieście. Pokazała swoje leśne zacisze

Julia Wieniawa należy do elitarnego grona najzamożniejszych polskich celebrytów. Pierwsze poważne pieniądze zaczęła zarabiać jeszcze jako nastolatka, w serialu "rodzinka.pl". 

Szybko wpadła w oko reklamodawcom, którzy zarzucili ją propozycjami promowania swoją twarzą lakierów do paznokci, farb do włosów, smartfonów, biżuterii, butów i kostiumów kąpielowych. 

Celebrytka, mimo młodego wieku, zdążyła już zarobić tyle, że wystarczyło na zakup trzech mieszkań w Warszawie, z których dopiero trzecie, zaspokoiło jej wymagania. 5 lat temu wprowadziła się do  dwupoziomowego apartamencie na warszawskim Żoliborzu, za który zapłaciła podobno 2 miliony złotych. Od tamtej pory ceny mieszkań tak wzrosły, że teraz na pewno by się w takiej kwocie nie zamknęła.

Wykończenie też nie było tanie. Celebrytka nie ukrywała, że inspiracją był dla niej styl balijski oraz tonące w egzotycznej zieleni warszawskie mieszkanie Marcina Tyszki. 

Z czasem jednak doszła do wniosku, że wciąż ma za mało zieleni i postanowiła zamieszkać w lesie. Jak dała do zrozumienia w podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego, przywyknięcie do konsekwencji własnej decyzji zajęło jej trochę czasu:

"To moje miejsce w środku lasu, gdzie totalnie odpoczywam, bardzo potrzebowałam tego. Potrzebuję czasu sama ze sobą. Zaczęłam go lubić, bo kiedyś bałam się tej ciszy".

Nowa rezydencja Wieniawy, jest, oczywiście, wyposażona w ogromne okna, które zapewniają iluzję przenikania lasu do wnętrza domu. Ze zdjęć salonu, którymi celebrytka pochwaliła się na Instagramie, wynika, że nie rzuca słów na wiatr. 2 lata temu wyznała w rozmowie z Pomponikiem:

"Chyba dorosłam do tego, żeby otaczać się bardziej sztuką. Meblami vintage, meblami od projektantów, sztuką na ścianach. Na Matejkę mnie nie stać, jeszcze…."

Rzeczywiście, nowy dom Wieniawy jest urządzony w bardziej konserwatywnym stylu niż jej żoliborski apartament. Na podłodze leży nawet perski dywan…

Zobacz też:

Julia Wieniawa wprost o swoich byłych. Tym razem nie gryzła się w język

Wieniawa długo nie lubiła być nazywana w ten sposób. "Skręcało mnie od środka"

Julia Wieniawa marzy o jednym. "Chciałabym się zamknąć w swoim domku w lesie"