Julia Żugaj zaskoczyła jurorów TTBZ. Nie da się jej odróżnić od pierwowzoru

1 miesiąc temu 29

Julia Żugaj (25 l.) przez większą część 22. edycji show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” trafiała na młodzieżowy repertuar, bliski jej sercu i warunkom głosowym. Tym razem jednak musiała zmierzyć się utworem-legendą z czasów, gdy jeszcze nie było jej na świecie.

Materiał zawiera linki partnerów reklamowych

Julia Żugaj, chociaż swoją influencerską karierę zaczynała od filmików tanecznych i wydawało się, że właśnie taniec jest jej powołaniem, nigdy nie ukrywała, że marzy o karierze muzycznej. 

Ponieważ należy do osób, które szybko zabierają się za realizację swoich planów, jesienią 2022 roku wydała pierwszy album, który zyskał status złotej płyty. Zaledwie kilka tygodni później, w grudniu tego samego roku, pod choinkę podarowała fanom kolejną płytę, zatytułowaną „Świąteczne harmonie”. 

Po udanym występie w „Tańcu z gwiazdami”, gdzie przegrała o włos z Vanessą Aleksander, otrzymała propozycję występu, jako wokalistka i współprowadząca na Sylwestrowej Mocy Przebojów, kończącej rok 2024. Występ Żugaj wywołał wtedy kontrowersje, bo niektórzy posądzali ją o korzystanie z playbacku.  Mieszane uczucia wywołał także jej duet z Piotrem Kupichą na sopockiej scenie podczas festiwalu Top of the Top. 

Wiadomo było, że wokalny talent Żugaj prędzej czy później zostanie zweryfikowany w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Show Polsatu, jak żaden inny format, daje artystom możliwość sprawdzenia się w maksymalnie różnorodnym repertuarze i pokazania się od strony, której nikt się po nich nie spodziewał. 

Jak ujawniła Żugaj w rozmowie z Pomponikiem, udział w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” jest dla niej źródłem ogromnej satysfakcji zawodowej, ale również i stresu:

„To dla mnie ogromne wyzwanie. (…) Przyszłam na pewniaczka, ale pewniaczek się skończył w drugim odcinku i każdy kolejny był dla mnie ogromnym wyzwaniem, które łączyło się z ogromnym stresem, a stres w śpiewaniu nie pomaga. Ja jestem osobą, która musi swój występ przeanalizować tysiąc razy z każdej strony i wtedy mogę stwierdzić, czy jestem zadowolona, czy nie, a tutaj nie miałam takiej możliwości”. 

Do tej pory Julia trafiała na repertuar mniej lub bardziej pasujący do jej energii i głosu. Jednak w najnowszym odcinku widzowie zobaczą, jak radzi sobie z utworem należącym do tak lubianych przez jej pokolenie „ejtisów”. Wylosowała piosenkę Anity Lipnickiej „Wszystko się może zdarzyć”, nagraną w 1996 roku, czyli 4 lata przed narodzinami Julii. 

Odcinek jest już nagrany, więc wiadomo, jak jej poszło. Jedno jest jasne: nie da rady rozpoznać Julii Żugaj pod charakteryzacją na „wczesną Anitę Lipnicką”. W zasadzie trudno mówić, że jest to Julia Żugaj, naśladująca Anitę Lipnicką, ona po prostu stała się Anitą Lipnicką, również pod względem głosu i ekspresji. 

Nastrój udzielił się jurorom, którzy nie mogli powstrzymać się od nucenia tej pamiętnej piosenki i kiwania się w do jej rytmu. Jak stwierdziła Małgorzata Walewska:

„Ja przede wszystkim jestem zaskoczona taką dojrzałością twojego głosu. Miałaś bardzo szlachetny dźwięk, naprawdę bliski oryginału i taka byłaś przekonująca. Naprawdę uwierzyłam ci w tej piosence”. 

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" w każdy piątek o godz. 19.55 w Polsacie, a także na Polsat Box Go.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

To ona wygrała 5. odcinek "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Prywatnie jest jej fanką

Niecodzienne sceny w "Twoja twarz Brzmi Znajomo". Pierwsza taka sytuacja w historii programu

Szokujący występ w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". "Tu się już nic nie da powiedzieć"

Materiał zawierał linki partnerów reklamowych

Przeczytaj źródło