Kaczorowska znienacka wyznała o Rogacewiczu. Wcale tak nie określa ich relacji

1 miesiąc temu 18

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz gościli w znanym podcaście, gdzie porozmawiali m.in. o byłej żonie aktora oraz swojej relacji. W pewnym momencie tancerka powiedziała wprost, że tego, co ich połączyło, nie nazywałaby... zakochaniem się. Oto szczegóły, które poruszyły fanów tanecznego i życiowego duetu.

"Na tym etapie życia, po trudnych doświadczeniach, z różnymi ranami, bliznami i przeżyciami - ja nie nazwałabym tego zakochaniem" - powiedziała Wojewódzkiemu i Kędzierskiemu Agnieszka Kaczorowska. Prowadzący na moment zaniemówili.

Czy to oznacza, że między Agnieszką a Marcinem nie ma miłości? Zanim ktokolwiek wysnuł podobny wniosek, Kaczorowska kontynuowała wypowiedź. Rozwiała wątpliwości i wskazała na przewagę aktualnego związku nad poprzednimi relacjami.

"To jest zupełnie inny rodzaj uczucia dla mnie. To coś, co jest w oparciu o ogromne wsparcie. To jakiś rodzaj uzdrawiania siebie wzajemnie. Zakochanie kojarzy mi się z tym, jak masz 18 lat i 'motylki w brzuchu'" - kontynuowała tancerka, a Marcin się z nią zgodził.

Dla Marcina i Agnieszki wspólny taniec w "Tańcu z gwiazdami" to okazja do pogłębienia więzi. Taka bliskość bardzo im odpowiada.

"Moment, w którym skończył się taniec i się tak fajnie przytuliliśmy, to była dla mnie ogromna ulga, bo to był pierwszy taniec w moim życiu i to, że mogłem zatańczyć go z tobą, to było coś fantastycznego - i to był moment, w którym poczułem, że zaczynamy tę zabawę" - zdradził Marcin Rogacewicz w rozmowie z naszą reporterką.

"Tak, my nie chcemy udawać, chcemy być autentyczni i wszystko będzie naturalne - tak jak akurat w danym momencie się wydarzy" - uzupełniła Agnieszka Kaczorowska.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Czytaj też:

Rogacewicz nerwowo zareagował na pytanie o byłą żonę. I to wszystko na oczach Kaczorowskiej

Kaczorowska i Rogacewicz wprost o aferze z Minge w "TzG". Widzieli to na własne oczy, a tu takie słowa

Kaczorowska i Rogacewicz nadali wspólny komunikat. Przekazali jedno

Przeczytaj źródło