Kaczyński: Spodziewałem się. Odpowiedzą za to przed sądem

22 godziny temu 5

"Może to trochę potrwa, ale ci wszyscy, którzy w tym uczestniczyli, odpowiedzą za to przed sądem, a dzisiejszy dzień na pewno zwiększy wyroki" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do uchylenia przez Sejm immunitetu Zbigniewowi Ziobrze.

  • Sejm uchylił immunitet posłowi PiS i byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze w związku z 26 zarzutami stawianymi przez Prokuraturę Krajową.
  • Izba wyraziła również zgodę na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie Ziobry.
  • Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznał, że spodziewał się decyzji Sejmu i określił ją jako zgodną z przewidywaniami.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl

Sejm uchylił w piątek immunitet posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić Prokuratura Krajowa, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził także zgodę na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie byłego szefa MS.

Spodziewałem się, dokładnie jest tak, jak można się było spodziewać - powiedział w piątek wieczorem dziennikarzom w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Według szefa PiS "mamy do czynienia z władzą, która nie umie rządzić, toleruje bezczelne złodziejstwo ludzi już złapanych na gorącym uczynku, uwalnia od odpowiedzialności karnej, natomiast chce zaciekle walczyć z tymi, którzy robią rzeczy, które uderzają w świat przestępczy". Kaczyński ocenił, że "nie można w żadnym razie zaprzeczyć temu, że jeśli chodzi o Zbigniewa Ziobrę, to takich uderzeń wykonał bardzo wiele".

Odnosząc się do piątkowej decyzji Sejmu, Kaczyński stwierdził też, że "to jest normalne, można powiedzieć, że ci, którzy tu reprezentują obce interesy tacy właśnie powinni być i tacy są, tego oczekują od nich ich mocodawcy".

Na pytanie, co dalej powinna zrobić ws. Ziobry prokuratura, ocenił, że "to będzie można mówić wtedy, gdy będzie prokuratura". Zdaniem Kaczyńskiego "dziś nie ma prokuratury". Ja wierzę, że może to trochę potrwa, ale ci wszyscy, którzy w tym uczestniczyli, odpowiedzą za to przed sądem, a dzisiejszy dzień na pewno zwiększy wyroki - powiedział.

W czwartek za uchyleniem immunitetu politykowi PiS opowiedziała się sejmowa komisja regulaminowa. W piątek, w serii 26 głosowań, Sejm zagłosował nad uchyleniem Ziobrze immunitetu, by prokuratura mogła postawić mu 26 zarzutów.

Istotą zarzutów wobec Ziobry jest "ustawianie" konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Według prokuratury, Ziobro miał działać w celu uzyskania korzyści majątkowych dla innych osób oraz korzyści osobistych i politycznych dla siebie, oraz że robił to wspólnie m.in. z jego zastępcami Marcinem Romanowskim i Michałem Wosiem oraz posłem PiS Dariuszem Mateckim. W ten sposób miał działać na szkodę państwa i interesu publicznego, ograniczając dostęp do funduszu podmiotom uprawnionym.

Przeczytaj źródło