Kasia Zielińska opłakuje śmierć mamy. Tak uczciła ją we Wszystkich Świętych. Piękne

1 tydzień temu 10

Kasia Zielińska podzieliła się z fanami poruszającym nagraniem ze swoją zmarłą mamą, Anną Zielińską. 1 listopada, w dzień, w który Polacy świętują Wszystkich Świętych, doprowadziła fanów do łez wzruszenia.

Czarna seria w show-biznesie

Rok 2025 zapisał się w historii kultury jako czas wyjątkowo bolesnych pożegnań. Zabrał artystów, duchownych i wizjonerów, którzy przez dekady kształtowali wrażliwość i wyobraźnię milionów ludzi. Świat sztuki i mediów w żałobie — bo w tym roku straciliśmy nie tylko ikony, ale i całe epoki.

Już początek roku przyniósł ciosy, które trudno było przyjąć. W styczniu zmarł David Lynch – reżyser, który nauczył nas, że sen i rzeczywistość mogą być jednym i tym samym filmem. Twórca Twin Peaks i Mulholland Drive zostawił po sobie nie tylko dzieła, lecz także sposób patrzenia na świat: niepokojący, tajemniczy, pełen cieni. Tego samego miesiąca odeszła też Leslie Charleson, niezapomniana aktorka z General Hospital, a w Polsce – wybitny baryton Andrzej Klimczak, filar narodowej sceny operowej.

Hollywood przeżyło szczególnie dotkliwe miesiące. W lutym pożegnaliśmy Gene’a Hackmana – człowieka, którego twarz była definicją aktorstwa z klasą. W kwietniu świat obiegła wiadomość o śmierci Vala Kilmera, niegdyś młodego buntownika z Top Gun, a dziś symbolu aktora, który przeszedł przez cierpienie z odwagą i pokorą.

Największy wstrząs przyniosła jednak wieść z Watykanu – w kwietniu odszedł Papież Franciszek. Jego pontyfikat był pełen ciepła, odwagi i ludzkiego wymiaru wiary. W pożegnaniach mówiono, że „to papież, który potrafił słuchać”.

Lato i jesień dopełniły tragicznej listy. Odeszli Ozzy Osbourne, Brian Wilson, Hulk Hogan, Robert Redford, Claudia Cardinale i Diane Keaton. Rok 2025 okazał się bezlitosny – ale też przypomniał, że choć ludzie przemijają, ich dzieła trwają. I to właśnie sztuka pozostaje najlepszym dowodem, że śmierć nie ma ostatniego słowa.

Dziś, w 1 listopada, te straty rozpamiętujemy szczególnie. O swojej opowiedziała publicznie Kasia Zielińska.

Kasia Zielińska opłakuje śmierć mamy. Tak uczciła ją we Wszystkich Świętych. PięknePogrzeb Papieża Franciszka, fot. East News

Anna Zielińska nie żyje. Katarzyna Zielińska straciła mamę

Zielińska doskonale wie, jak smakuje strata. Cztery lata temu pożegnała ukochaną mamę - Anna Zielińska zmarła 5 lipca 2021 roku w wieku 76 lat. Dla Katarzyny była nie tylko mamą, ale też kotwicą — osobą, na której opierało się całe dzieciństwo, całe poczucie bezpieczeństwa.

Aktorka w mediach społecznościowych pożegnała mamę prostymi słowami:

„Mamusiu, Mamusiu, Mamuś. Od ponad tygodnia niebo ma kolor Twoich oczu. Jest jeszcze bardziej niebieskie.” - napisała

W wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN” Zielińska przyznała:

Odcina ci skrzydła dzieciństwa. Nic nie złagodzi smutku, po prostu musisz nauczyć się żyć z tą częścią smutku w sercu.
 

Dla aktorki ten czas był trudny także z powodu codziennych obowiązków. Musiała łączyć żałobę z pracą, ze spektaklami, z życiem publicznym. W rozmowie wspominała moment, gdy wychodziła kupić kwiaty, a paparazzi zaczęli ją fotografować: poczuła wtedy bezsilność i wściekłość.

Teraz, 1 listopada, gwiazda podzieliła się wyjątkowym hołdem, jakim uczciła pamięć zmarłej pani Anny.

Katarzyna Zielińska wspomina zmarłą mamę

Zielińska na swoim Instagramie opublikowała poruszające nagranie z mamą. We Wszystkich Świętych wrzuciła wideo i okrasiła je pięknymi, choć krótkimi słowami:

Mami 💙
Tęsknię. 
Codziennie dzwonię tam do Nieba…
Patrzaj z góry! 
Widzisz?

Fani w komentarzach nie ukrywali poruszenia i nie ma się co dziwić - dla Polaków 1 listopada jest dniem zadumy, nostalgii i wspomnień. Fakt, że zwykle skryta Zielińska podzieliła się czymś tak dla niej ważnym, dla wielu jej fanów był jasną oznaką tego, że aktorka chce dzielić z nimi dobre i złe chwile swojego życia.

Kasia Zielińska opłakuje śmierć mamy. Tak uczciła ją we Wszystkich Świętych. PiękneKatarzyna Zielińska, fot. KAPiF

Przeczytaj źródło