Kasia Zillmann ujawniła prawdę o pocałunku w "TzG". A jednak! Jest inaczej niż wszyscy myśleli

1 tydzień temu 11

Kasia Zillmann w ostatnim odcinku "Tańca z Gwiazdami" poszła na całość, co zakończyło się pocałunkiem z taneczną partnerką, Janją Lesar. Ich bliskość wywołała morze komentarzy. Teraz gwiazda się tłumaczy. Nikt nie wiedział, że właśnie to chciały ujawnić.

Zaskoczenia ostatniego odcinka "Tańca z Gwiazdami"

W 7. odcinku jubileuszowej edycji programu "Taniec z Gwiazdami" para Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz została zaskakująco wyeliminowana. Mimo że prezentowali się bardzo dobrze i uchodzili za jednych z faworytów, głosy widzów przeważyły o ich losie w programie.

Po ogłoszeniu decyzji Agnieszka Kaczorowska wygłosiła poruszającą przemowę, w której zwróciła uwagę na hejt, jaki para doświadczała. Dodatkowo pochwaliła partnera, ujmując jednocześnie pozostałym parą. Stwierdziła, że tańczy o wiele lepiej niż niektórzy pozostawieni w rywalizacji.

Możemy schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczaliśmy i cholernie bolał. Ludzie, bądźcie dla siebie dobrzy, życzliwi. Mówcie dobrze o innych, zwłaszcza że nie macie o nas zielonego pojęcia […] Można żyć szczęśliwie, można żyć po swojemu. Można tańczyć według własnej melodii, a nie cudzej, na własnych zasadach […] Możemy teraz tańczyć tylko dla siebie, kocham cię, skarbie - mówiła z żalem przed kamerami.

To nie jedyne zaskoczenie, ponieważ bohaterkami skandalu została także Kasia Zillmann i Janja Lesar. Pierwsza damska para w historii "Tańca z Gwiazdami" skupiła na sobie całą uwagę.

Kasia Zillmann ujawniła prawdę o pocałunku w "TzG". A jednak! Jest inaczej niż wszyscy myśleli

Pocałunek Kasi Zillmann i Janji Lesar w "Tańcu z Gwiazdami"

W 7. odcinku jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami" Kasia Zillmann i Janja Lesar zatańczyły układ do zmysłowej rumby. W trakcie występu zaserwowały dużą dawkę bliskości i ekspresji. Kulminacyjnym momentem był pocałunek obu uczestniczek, co wzbudziło ogromne emocje wśród widowni i w mediach.

Jury było pełne uznania. Występ nagrodzono najwyższą możliwą notą 40 punktów. Publiczność reagowała entuzjastycznie. Wiele osób pisało, że występ był „jedną z najlepszych rumb, jakie widzieli”, a jurorka Iwona Pavlović była bardzo poruszona, mówiąc do uczestniczek: „Trzeba się zebrać po tym tańcu”.

Nie brakowało jednak też kontrowersji z uwagi na namiętny pocałunek. Wiadomo, że Kasia Zillmann jest w związku z Julią Walczak. Para publicznie pokazała się razem m.in. na ściance podczas premiery nowej edycji programu. Tym bardziej więc zaskakujące są czułości z taneczną partnerką. Gwiazda sportu komentuje pocałunek.

Kasia Zillmann tłumaczy pocałunek z tancerką

Sytuację w ostatnim odcinku "Tańca z Gwiazdami" komentowali internauci, a także inni celebryci. Marianna Schreiber ostro podsumowała wyczyny Kasi Zillmann i jej tanecznej partnerki.

Ale to jest żenujące. Nie przejdę obok tego obojętnie, bo nie mogę patrzeć. Jednym brakowało, żeby jeszcze zaczęli uprawiać s**s na parkiecie (ale już opadli), a tym? Taniec z gwiazdami zamienił się w lizanie i spektakl prywaty? Dramat. Tego się NIE DA oglądać. W sensie a to chyba nie narzeczona tylko instruktorka, tak? - pisała w mediach społecznościowych.

Po programie na temat pocałunku wypowiedziała się sama uczestniczka programu. Kasia Zillmann podkreśliła, że nie był to manifest, lecz element choreografii. Występ dał jej szansę na wykazanie się również aktorsko.

To jest nic wielkiego. Wiele razy tutaj pary wchodziły w jakieś sytuacje bardziej i mniej intymne a u nas tak poczułyśmy i tak ta choreografia się poprowadziła i nie było to wulgarne. Ja się cieszę, że mogę tu odkrywać różne sfery swojej osobowości, aktorstwa, wyrażania osobowości. Ja tutaj naprawdę czuję się zupełnie jako nowa osoba - tłumaczyła w rozmowie z Party.

Czy kontrowersja wpłynie na pozycję gwiazdy wśród faworytek "Tańca z Gwiazdami"? Dotychczas cieszyła się ona względami u jury oraz widzów jednak wszystko może się zmienić z odcinka na odcinek.