Kiedyś był światowym numerem pięć. Ta kara oznacza koniec kariery

3 dni temu 8

David Marrero nie zrobił wielkiej kariery w singlu - jego najlepszym wynikiem na turnieju wielkoszlemowym była druga runda Roland Garros, w rankingu ATP nigdy nie opuścił drugiej setki - ale w deblu radził sobie zdecydowanie lepiej. W najbardziej prestiżowych rozgrywkach potrafił osiągnąć ćwierćfinał, w światowym rankingu był klasyfikowany nawet na piątym miejscu.

Zobacz wideo Młodzi piłkarze zdobywają Wisłę "Nie dzieje się to bez przyczyny"

Marrero zawieszony za korupcję. To koniec kariery?

Już w 2022 roku Marrero ogłosił, że kończy karierę, ale wciąż brał udział w turniejach tenisowych. Teraz okazuje się, że przy okazji... łamał przepisy antykorupcyjne. W jaki sposób? Jak możemy przeczytać w komunikacie Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa (ITIA) hiszpański zawodnik "przyznał się do płacenia oraz oferowania pieniędzy za 'dzikie karty' na turniejach dla siebie i/lub swoich partnerów". Miało się to zdarzyć czterokrotnie w 2022 i 2023 roku.

Tym samym złamał tenisowe przepisy antykorupcyjne. ITIA zdecydowała się go zawiesić na dwa lata i siedem miesięcy. Kara weszła w życie 21 października 2025 i wygaśnie 20 maja 2028 roku - Marrero będzie miał wtedy już 47 lat, więc można wątpić, czy wróci jeszcze na korty.

W dodatku tenisista został ukarany grzywną w wysokości 15 000 dolarów (10 000 w zawieszeniu).

Hiszpański zawodnik swój ostatni mecz rozegrał 27 sierpnia. Razem ze swoim partnerem zagrał wtedy w turnieju M25 Oldenzaal. Para David Marrero/Mike Luttikhuis przegrała 2:6, 5:7 z Daxem Dondersem i Danielem Verbeekiem i odpadła w 1/8 finału tych zawodów.

Przeczytaj źródło