Klamka zapadła, koniec spekulacji. Nawrocki postanowił ws. Marszu Niepodległości

13 godziny temu 5

Karol Nawrocki opublikował w mediach społecznościowych krótki post, w którym odnosi się do swojego udziału w tegorocznym Marszu Niepodległości. Wydarzenie pod hasłem Jeden naród, silna Polska" odbędzie się 11 listopada w Warszawie.

Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy

Po dwóch latach ograniczeń Marsz Niepodległości ponownie odbędzie się jako zgromadzenie cykliczne. Uczestnicy wyruszą z ronda Dmowskiego, przejdą Alejami Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego – tradycyjną trasą wydarzenia.

Organizowane przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości zgromadzenie od lat gromadzi tysiące uczestników z całego kraju, a także delegacje Polonii. W tym roku, ze względu na deklarację prezydenta, wydarzenie nabiera szczególnego znaczenia i – jak podkreślają organizatorzy – ma mieć charakter „pokazania jedności, dumy i siły narodu”.

Prezydent złożył deklarację

W sobotę, 8 listopada prezydent Karol Nawrocki potwierdził swój udział w tegorocznym wydarzeniu w Warszawie. W mediach społecznościowych opublikował krótkie oświadczenie:

„Do zobaczenia na Marszu Niepodległości! Tegoroczny marsz odbywa się pod hasłem ‘Jeden naród, silna Polska’. To okazja, by pokazać światu, że Polacy są zjednoczeni, dumni i zdeterminowani.”

Deklaracja głowy państwa spotkała się z szerokim odzewem. Część komentatorów uznała ją za gest patriotyczny i symboliczny, inni – za decyzję o potencjalnym politycznym wydźwięku.

Skrajne opinie na temat obecności Nawrockiego

Obecność prezydenta na Marszu Niepodległości może być odczytywana jako gest łączący społeczeństwo w dniu narodowego święta. Dla wielu obserwatorów to sygnał, że władze chcą włączyć manifestację w oficjalne obchody 11 listopada.

Nie brakuje jednak opinii, że decyzja może wywołać polityczne reperkusje – Marsz od lat budzi emocje i dzieli opinię publiczną. W tym roku, pod hasłem „Jeden naród, silna Polska”, organizatorzy i uczestnicy chcą pokazać przede wszystkim wspólnotę, choć niektórzy komentatorzy zwracają uwagę, że interpretacje tego przesłania mogą być różne.

Przeczytaj źródło