Od rozpatrywania protestów są sądy, nie politycy - powiedział lider partii Razem Adrian Zandberg w programie "Gość Wydarzeń". Polityk odniósł się tymi słowami do rzekomej kłótni premiera Tuska z prezydentem Dudą, do której miało dojść na ostatnim posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Prowadzący zapytał gościa programu o rzekomą kłótnie, do której miało dojść na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. O takim zdarzeniu mówił Marek Jakubiak.
Prezydent Donald Tusk miał się pokłócić z premierem Donaldem Tuskiem o kwestię powtórnego przeliczenia głosów z wyborów prezydenckich. Głowa państwa rzekomo zagroził szefowi rządu, że ten "wywoła rewolucję" jeżeli będzie podważał wynik wyborów.
- Nie relacjonuje spotkań, które odbywały się za zamkniętymi drzwiami - powiedział Zandberg. - Od rozpatrywania protestów wyborczych nie są politycy, tylko są sądy - dodał.
- Mówienie o fałszerstwach wyborczych bez przedstawienia twardych dowodów jest nieodpowiedzialne - stwierdził lider partii Razem.
Artykuł jest aktualizowany



![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)




English (US) ·
Polish (PL) ·