„Kolory zła” wracają, „Kobieta z kabiny 10” podbija Netflix, a Harry Potter zaskakuje kolejnymi szczegółami z planu

Gierszał wraca w kolejnym „Kolorze zła” 

Netflix kontynuuje ekranizacje cyklu książek Małgorzaty Oliwii Sobczak „Kolory zła”. Jakub Gierszał wraca jako prokurator Leopold Bilski, tym razem prowadząc śledztwo w kaszubskim miasteczku, gdzie przeszłość i przemilczane winy długo nie dają o sobie zapomnieć. Za reżyserię i scenariusz ponownie odpowiada Adrian Panek („Simona Kossak”, „Kruk”).

Decyzja o kontynuacji nastąpiła po globalnym sukcesie „Czerwieni” (32 mln godzin w pierwszy tydzień i 1. miejsce wśród filmów nieanglojęzycznych na platformie). Data premiery „Kolory zła: Czerń” nie została jeszcze ogłoszona.

Przypomnijmy, że cykl liczy pięć tomów („Czerwień”, „Czerń”, „Biel”, „Żółć”, „Błękit”), a szósty, „Zieleń”, ukazał się w tym tygodniu — 15 października i już ma średnią ocen 8.4 wśród czytelników.

Prawa do ekranizacji całej serii zostały już sprzedane, więc pozostaje nam tylko czekać na kolejne adaptacje bestsellerowej serii kryminalnej Małgorzaty Oliwii Sobczak.

Hrabina Monte Christo, czyli zemsta ma nowe imię (i płeć!)

Rok temu oglądaliśmy francuską adaptację „Hrabiego Monte Christo”, która zebrała dobre recenzje zarówno od krytyków, jak i widzów. Teraz Netflix i TF1 szykują kostiumowy serial „La Comtesse de Monte-Cristo” — feministyczną reinterpretację klasyki Aleksandra Dumasa.

Tym razem w centrum staje Mercedes: po niesłusznym uwięzieniu Edmonda Dantèsa próbuje go uwolnić, lecz sama trafia do twierdzy If, gdzie spotyka księdza Farię. Ucieka, odnajduje skarb na wyspie Monte Christo i — już jako tytułowa hrabina — realizuje plan zemsty.

W głównej roli Audrey Fleurot, a obok niej Simon Ehrlacher, Zabou Breitman, Kad Merad, Thierry Godard, Éric Elmosnino i Olivia Côte. Serial ma liczyć osiem odcinków.

Co sądzicie o takim odwróceniu perspektywy? My z ciekawością czekamy na kolejne informacje o produkcji.

„Kobieta z kabiny dziesiątej” hitem Netflixa, ale recenzje zbiera mieszane

Ekranizacja thrillera Ruth Ware z 2016 roku – „Kobieta z kabiny dziesiątej” – trafiła na Netfliksa 10 października i szybko wspięła się na szczyt list: jest najchętniej oglądanym tytułem platformy w 68 krajach (w tym w Polsce), a w premierowy weekend zanotowała 21,1 mln godzin seansu.

Film w reżyserii Simona Stone’a opowiada historię Lo Blacklock, dziennikarki wysłanej na luksusowy rejs statkiem Aurora po Morzu Północnym, która nocą widzi, jak ktoś zostaje wyrzucony za burtę — lecz oficjalnie nikt nie zniknął.

W obsadzie m.in. Keira Knightley, Guy Pearce, David Morrissey, Hannah Waddingham, Kaya Scodelario i Gitte Witt.

Produkcja zbiera mieszane recenzje: wskaźnik na Rotten Tomatoes to 29/100, a na Filmwebie średnia wynosi 5,4/10 (ok. 4,2 tys. ocen).

A jak wasze odczucia? Oglądaliście? Jak wam się podoba ta produkcja?

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji obejrzeć „Kobiety z kabiny dziesiątej”, zobaczcie zwiastun filmu:

Harry Potter — nowe postacie i... kulisy powstawania serialowego Hogwartu

„Harry Potter” odsłania kolejne karty: w Hertfordshire powstała scenografia odwzorowująca fragmenty Hogwartu — mury zamku, szklarnię profesor Sprout, ogród prowadzący na boisko do Quidditcha oraz budynek, który wygląda na chatkę Hagrida.

Na zdjęciach z planu widać też postacie, których nie oglądaliśmy w „Kamieniu Filozoficznym”: Nicolasa Flamela i Perenellę — w serialu zagrają ich Lambert Wilson i Marthe Keller.

Twórcy wykorzystują format serialu, by dopowiedzieć nowe sceny (np. spotkanie związane z Kamieniem w banku Gringotta lub rozmowę o zrzeczeniu się nieśmiertelności), a równocześnie wiernie odtwarzają klimat znanych miejsc.

Premiera zapowiedziana jest na początek 2027 roku. 6-odcinkowy pierwszy sezon adaptuje pierwszą część cyklu, czyli „Harry Potter i Kamień Filozoficzny”. W obsadzie znaleźli się: Dominic McLaughlin (Harry), Alastair Stout (Ron), Arabella Stanton (Hermiona), John Lithgow (Dumbledore), Janet McTeer (McGonagall) i Paapa Essiedu (Snape).

Showrunnerką jest Francesca Gardiner, a za kamerą stanie Mark Mylod.

Czy twórcy serialu jeszcze nas czymś zaskoczą? Biorąc pod uwagę regularność, z jaką pojawiają się newsy na temat produkcji, zapewne przekonamy się o tym już wkrótce!

The Greenhouse also has small gardens 🪴 https://t.co/yhgnTn6FVQ pic.twitter.com/GwTKUEeGaq

Skarpetki wybiajają się na niepodległość i ruszają w morze

Pełnometrażowa animacja „Banda Czarnej Frotté” adaptuje trzeci tom skarpetkowej sagi Justyny Bednarek z ilustracjami Daniela de Latoura (Poradnia K, 2019) — czyli moment, w którym z ucieczki czarnej skarpetki frotté przez dobrze znaną dziurę pod pralką rodzi się cała legenda.

Na pokładzie okrętu bohaterka zaprzyjaźnia się z pająkiem, zdobywa szalupę, zaczyna prowadzić dziennik „jak wilk morski”, a z rozdziału na rozdział kompletują się członkowie załogi — i tak powstaje tytułowa banda, ścigana przez tajemniczą postać.

To morska przygodówka z genealogią gangu w centrum, wyrastająca z fenomenu „Niesamowitych przygód dziesięciu skarpetek” (10-lecie, miliony czytelników, 17 języków, lektura dla klas 1–3) — gotowa, by zamienić literacki rozmach i humor w kinową frajdę dla całej rodziny.

Oglądaliście poprzednie części skarpetkowej sagi? 

Który tytuł ląduje na waszym radarze jako pierwszy? Skarpetkowa animacja, serialowy Hogwart, kaszubska „Czerń”, thriller z luksusowego rejsu, a może zemsta hrabiny? Dajcie znać w komentarzach, na jaką adaptację najbardziej czekacie — i czy najpierw sięgniecie po książkę!

Odwiedźcie nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!