Co ma być powodem dymisji?
Odwołanie komendanta stołecznego policji ma być wynikiem negatywnej oceny jego pracy. Jak ustalił reporter RMF FM insp. Walichnowski miał się nie wywiązać z zapowiadanej naprawy funkcjonowania jednostki. Zapowiadał to w kwietniu zeszłego roku, gdy rozpoczynał pracę na stanowisku. Chodziło m.in. o pokonanie kryzysu kadrowego, a także o sposób, w jaki miał podchodzić do spraw kadrowych. Dyskusyjne miało też być jego podejście do ostatniej kampanii prezydenckiej, "która mogła powodować pytania o upolitycznienie zajmowanego przez niego stanowiska" - wynika z ustaleń RMF 24.
Zobacz wideo Pędził ponad 200 km/h - szaleńczą jazdę przerwali policjanci piaseczyńskiej drogówki
Dymisja w komendzie stołecznej
15 września komendant główny policji miał złożyć do wojewody mazowieckiego i prezydenta Warszawy wniosek o opinię w sprawie dymisji. Zarówno Mariusz Frankowski, jak i Rafał Trzaskowski opowiedzieli się za odwołaniem Walichnowskiego - wynika z ustaleń medialnych. Opinie miały zostać skierowane do Komendy Głównej Policji, po czym gen. insp. Marek Boroń miał wysłać do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wniosek o odwołanie warszawskiego komendanta. Decyzja w sprawie odwołania ma zapaść po zapoznaniu się szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego z całą dokumentacją. Inspektor Dariusz Walichnowski nie skomentował doniesień w tej sprawie. Według nieoficjalnych informacji RMF FM stanowisko komendanta może objąć nadinsp. Waldemar Wołowiec. Według źródeł Państwowej Agencji Prasowej to stanowisko mógłby z kolei objąć "jeden z zastępców" obecnego komendanta.
Sprawa ma związek z prohibicją w Warszawie?
Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek został zapytany w piątek, czy ewentualna dymisja na stanowisku warszawskiego komendanta ma związek z zapowiadanymi zmianami w zakresie ograniczenia handlu alkoholem w stolicy. Przypomnijmy, obecny szef KSP opowiedział się po stronie zakazu sprzedaży alkoholu. - Prośba o zgodę na działanie w tej sprawie była wyrażona sporo wcześniej - przekazał Mroczek na antenie TVN24. Dodał także, że łączenie obu spraw "jest absolutnie nieuprawnione". Zapewnił również, że ani on, ani minister Kierwiński nie sugerował tej zmiany. - Ten wniosek płynie z policji - dodał.




English (US) ·
Polish (PL) ·