Po latach gry na najwyższym poziomie i setce występów w reprezentacji Polski, Grzegorz Krychowiak postanowił zakończyć piłkarską karierę. Zrobił to w zaskakujący sposób – nie na wielkim stadionie, lecz na boisku ligi okręgowej w Radzyminie. Co skłoniło jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy XXI wieku do pożegnania z futbolem?
Od Sevilli do Radzymina – symboliczne zakończenie kariery
Po 15 latach zawodowego grania Grzegorz Krychowiak oficjalnie kończy swoją karierę. Ostatni mecz rozegrał w barwach Mazura Radzymin przeciwko Polonii III Warszawa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3 – Krychowiak zaliczył asystę, zobaczył żółtą kartkę i opuścił boisko w 77. minucie. To nie był przypadkowy występ – udział w meczu był częścią wspólnego projektu z raperem Jakubem Grabowskim, znanym jako Quebonafide.
Dla 34-letniego pomocnika był to symboliczny finał bogatej kariery. Krychowiak ma na koncie dwa triumfy w Lidze Europy z Sevillą, występy w PSG, Reims i Lokomotiwie Moskwa, a także 100 meczów w reprezentacji Polski, z którą uczestniczył w czterech wielkich turniejach. Łącznie rozegrał 58 spotkań w La Lidze, 83 w Ligue 1 i 28 w Lidze Mistrzów. W ostatnich latach próbował swoich sił w Grecji, Arabii Saudyjskiej i na Cyprze, ale od kilku miesięcy pozostawał bez klubu.
Zamiast kontraktu – kamera, mikrofon i nowe wyzwania
Choć jeszcze niedawno wydawało się, że Krychowiak poszuka nowego klubu, piłkarz zdecydował się pójść inną drogą.
Jak potwierdziliśmy – był to ostatni mecz zawodnika i w poniedziałek 27 października oficjalnie kończy karierę - informuje jego otoczenie.
Zamiast kolejnego transferu, Krychowiak stawia na życie poza boiskiem.
ZOBACZ TAKŻE: Światełko w tunelu po El Clasico. Robert Lewandowski wraca do gry
W listopadzie premierę będzie miał film dokumentalny o jego karierze, a sam piłkarz rozpoczął kursy trenerskie i dyrektorskie. W planach ma również autorski podcast, który – jak zdradza – ma „pokazywać futbol od kuchni, bez filtra”. W najbliższym czasie zamierza częściej przebywać w Warszawie niż w Paryżu, gdzie dotąd mieszkał. Nadal prowadzi swoje biznesy i – jak mówią jego znajomi – ma „mnóstwo pomysłów na to, jak pozostać blisko piłki, ale już nie na murawie”.
Oferty, które nie przekonały. „Nadal mam przyjemność z gry w piłkę”
Decyzja Krychowiaka może zaskakiwać, bo jeszcze kilka tygodni temu wydawał się otwarty na kontynuowanie kariery. Piłkarz miał propozycje z Australii, Indii, Syrii, Węgier oraz z niższych lig Portugalii i Hiszpanii, ale żadna z nich nie spełniała jego oczekiwań. Jak przyznał:
Oferty, które do tej pory otrzymałem, nie satysfakcjonowały mnie w stu procentach. Nie siedzę na leżaku, jestem w formie, bo propozycja może przyjść każdego dnia, a poza tym: po prostu lubię uprawiać sport.
W rozmowie podczas premiery filmu o Wojciechu Szczęsnym dodał:
Nadal mam przyjemność z gry w piłkę. Może nie taką, jak w czasach występów dla Sevilli, ale nadal chcę grać.
Ostatecznie jednak uznał, że granie w niżej notowanych ligach nie daje mu już odpowiednich emocji. Po 15 latach pełnych sukcesów, wzlotów i kontrowersji, Grzegorz Krychowiak schodzi z boiska – tym razem nie z powodu braku sił, lecz z własnej decyzji.
UEFA - MŚ 2026 - kwalifikacje
Reklama

1 tydzień temu
8




English (US) ·
Polish (PL) ·