Mimo wielu prób w Polsce wciąż obowiązuje zmiana czasu. W Sejmie utknął poselski projekt w tej sprawie. Przeprowadzono do niego konsultacje społeczne. Wyniki jednoznacznie pokazują potrzebę przejścia na czas letni.
Każdego roku w Polsce i nie tylko następuje dwukrotna zmiana czasu. Pierwszy raz w ostatnia niedzielę marca w nocy z soboty na niedzielę oraz w ostatnia niedzielę października. W ujęciu historycznym pionierami byli w tej kwestii Niemcy, którzy dokonali tego podczas pierwszej wojny światowej. Teraz jednak co raz częściej słychać głosy, że „utrzymanie zmiany czasu to anachronizm, który przyczynia się do wielu negatywnych skutków o charakterze zdrowotnym i gospodarczym”.
Pojawiło się wiele prób zniesienia zmiany czasu, które jak na razie nie zostały wdrożone w życie. Unia Europejska zaproponowała odejście od tej praktyki już w 2018 roku. Prace musiały jednak zostać przerwane ze względu na wybuch pandemii. Komisja Europejska wróciła do tej sprawy w 2021 roku i zaproponowała, że państwa członkowskie będą mogły dostosować się do nowych zasad do 2026 roku.
Zmiana czasu. Politycy chcą skończyć z przestawianiem zegarków
Projekt wprowadzenia całorocznego stosowania czasu letniego środkowoeuropejskiego jako obowiązującego w naszym kraju złożyli posłowie Polski 2050. Politycy przekonywali m.in., że „Zmiana czasu prowadzi do rozregulowania zegara biologicznego, którego rytm stanowi fundamentalne znaczenie dla zdrowia każdego człowieka i wpływa niekorzystnie na samopoczucie, objawiając się m.in. w kłopotami ze snem czy problemami z koncentracją.
„Naukowcy uważają, że manipulowanie czasem powoduje silny ‘szok czasowy’, działający bardzo niekorzystnie na zdrowie psychiczne i fizyczne ludzi oraz jest przyczyną wielu chorób” – brzmi fragment uzasadnienia. Dodatkowo zaznaczyli, że „zmiana czasu od dawna nie przynosi korzystnego efektu w postaci oszczędzania energii elektrycznej, a te nie występują ze względu na zwiększenie zużycia energii elektrycznej po zmroku z powodu krótszego światła dziennego”.
Co z odejściem od zmiany czasu w Polsce? Poselski projekt utknął w Sejmie
„Zmiana czasu powoduje utrudnienia w działalności przedsiębiorstw, szczególnie sektora transportowego i bankowego. Pociągi i samoloty są zmuszone dostosować się do przesunięcia czasu, co niekiedy oznacza godzinny postój, lub specjalną zmianę rozkładu. Banki ogłaszają przerwy techniczne w celu wprowadzenia zmiany czasu, podczas których usługi bankowości elektronicznej są niedostępne” – uzasadniali politycy.
Polska 2050 argumentowała też, że „konieczne jest przestawianie zegarków, harmonogramów pracy w przedsiębiorstwach czy indywidualnych zajęć”. Do projektu przeprowadzono konsultacje społeczne. Przeprowadzono 812 ankiet. Aż 91 proc. stwierdziło, że przyjęcie tej ustawy jest potrzebne. 92 proc. rozwiązania zawarte w projekcie ustawy uznało za akceptowalne. 96 proc. zgodziło się z sugestią, że regulacje dotyczą ich bezpośrednio.
Poselski projekt ws. odejścia od zmiany czasu. Oto wyniki konsultacji społecznych
74 proc. uznało, że problemu nie da się rozwiązać w inny sposób niż przez projektowaną ustawę. 79 proc. pozytywnie oceniło proponowane skutki społeczne, 75 proc. skutki gospodarcze, 71 proc. skutki gospodarcze, a 69 proc. skutki prawne. 56 proc. nie było w stanie wymienić innych skutków zmiany czasu. 47 proc. oceniło, że zmiana nie ma wpływu na inne podmioty niż wymienione w ustawie.
Czytaj też:
Warszawa walczy o prohibicję, jesienne rewolucje w PO i co nakręca radykałów. Nowy „Wprost”Czytaj też:
Nadgodziny nauczycieli. MEN pracuje nad zmianami
Źródło: WPROST.pl / sejm.gov.pl


![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)




English (US) ·
Polish (PL) ·