Kosiniak-Kamysz wywołał burzę oklasków. Prezes PSL zaskoczył deklaracją

5 dni temu 13

"PSL przygotowuje się do samodzielnego startu w wyborach" - powiedział w przemówieniu na kongresie PSL prezes Władysław Kosiniak-Kamysz.

Strategia PSL na wybory: Kosiniak-Kamysz odrzuca wspólną listę

Istotną część swojego wystąpienia na kongresie PSL prezes Władysław Kosiniak-Kamysz poświęcił strategiom wyborczym.

My wiemy, po co jesteśmy w polityce, potrafimy powiedzieć nie zgadzamy się, dlatego przygotowujemy się do startu w kolejnych wyborach jako Polskie Stronnictwo Ludowe - mówił na kongresie Kosiniak-Kamysz, wywołując burzę oklasków. Już dziś rozpoczyna się festiwal, który będzie mówił inaczej, że na wspólnej liście was nie będzie... Nie boimy się tego, wytrwaliśmy, przerabialiśmy to, dajcie z tego repleya i przewińmy dalej taśmę - dodał.

Zapowiedział, że zarazem PSL w wyborach będzie szukać przyjaciół, bo "iść samodzielnie, to nie znaczy iść samotnie”. - Będziemy zapraszać przyjaciół na nasze listy, tych z którymi jesteśmy od lat - mówił.

Kosiniak-Kamysz wskazuje błąd koalicji w wyborach prezydenckich

Kosiniak-Kamysz ubolewał zarazem, że w wyborach prezydenckich nie udało się wystawić wspólnego kandydata całej koalicji, co proponowało PSL.

Jak z rady naczelnej z Wierzchosławic popłynął wniosek w październiku 2024 roku, że trzeba szukać jednego kandydata, to po 15 minutach mieliśmy na twitterze odpowiedź (lidera PO Donalda Tuska ), że w tych wyborach każdy startuje osobno, a spotkamy się w drugiej turze. I okazało się, że pomimo naszego wielkiego zaangażowania od pierwszej godziny w drugiej turze i innych formacji politycznych było za późno i kandydat, który wtedy nawet jeszcze nie był ogłoszony i nie miał ani punktu poparcia procentowego wygrał z kandydatem, który przez pięć lat miał rekordy popularności i najlepsze wyniki w sondażach wyborczych i wygrywał każdą drugą turę, tylko nigdy żadnej naprawdę nie wygrał - powiedział prezes PSL.

Dodał, że główną odpowiedzialność za to ponoszą wszystkie cztery partie koalicyjne, iż nie potrafiły się dogadać w sprawie wspólnego kandydata, który "bardziej byłby skierowany także do Polski lokalnej” i "miał szacunek do tradycji, kultury i wartości chrześcijańskich, które symbolizuje krzyż”.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło