54 378 - to pojemność Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Właśnie na mim w czwartkowy wieczór reprezentacja Polski zagrała sparing z Nową Zelandią. Na trybunach pojedynek oglądało tylko 30412 kibiców. Przyczyn niskiej frekwencji było kilka: nieatrakcyjny rywal, zła pogoda oraz nieatrakcyjne ceny biletów.
Zobacz wideo Quebonafide zakończył karierę, a tu takie wieści. "Nie wiedzieli, jak się zachować"
Cezary Kulesza reaguje na zarzuty o zbyt wysokie ceny biletów na mecz z Nową Zelandią
Jak wyglądały ceny biletów? Wejściówki pierwszej kategorii w sektorach z najlepszą widocznością kosztowały 190 złotych. Za wejściówki drugiej kategorii trzeba było zapłacić 120 złotych, a koszt biletów trzeciej kategorii w sektorach za bramkami wynosił 100 złotych. Takie ceny biletów sprawiło duże niezadowolenie wśród polskich kibiców, którzy uważali, że były one zbyt wysokie.
Teraz Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zabrał głos w tej sprawie.
- Warto też popatrzeć na inne imprezy, które odbywają się np. na Stadionie Narodowym. Są koncerty, gdzie bilety kosztują po 1000 złotych i nikt nie narzeka. Jeżeli ktoś chce oglądać mecze reprezentacji Polski, to myślę, że to nie jest duży wydatek. Są też bilety drugiej i trzeciej kategorii. My też musimy ponosić koszty, a one idą w górę - powiedział Kulesza w Kanale Sportowym.
Cały odcinek programu można zobaczyć tutaj.
Teraz Polacy w niedzielę, 12 października zagrają kolejny mecz eliminacyjny do przyszłorocznych mistrzostw świata. Zmierzą się na wyjeździe z Litwą. Początek spotkania o godz. 20.45.
Zobacz także: Nie do wiary! Nie wygrali ani jednego meczu, a mogą awansować do baraży MŚ
Biało-Czerwoni w tych eliminacjach jeszcze tylko raz zagrają w Polsce. W przedostatniej kolejce podejmą lidera grupy - Holandią. Starcie to odbędzie się w piątek, 14 listopada na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.
Relacje na żywo ze wszystkich meczów reprezentacji Polski na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

1 miesiąc temu
20



English (US) ·
Polish (PL) ·