Legia Warszawa w II rundzie eliminacji Ligi Europy! Przesądził gol w doliczonym czasie

3 dni temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Podopieczni trenera Edwarda Iordanescu jechali do Kazachstanu z jednobramkową zaliczką, wywalczoną na stadionie przy Łazienkowskiej. W pierwszym meczu to Legia była górą, wygrywając po przepięknym uderzeniu Wahana Biczachczjana 1:0.

ZOBACZ TAKŻE: Feio zdradził szokujące kulisy. To dlatego odszedł z klubu

W rewanżu, zgodnie z przewidywaniami, to gospodarze rzucili się od pierwszych minut do ataku, chcąc jak najszybciej odrobić straty z Warszawy. W 10. minucie groźnie - ale na szczęście niecelnie - uderzał Gieorgij Żukow, kilka minut później żaden z Kazachów nie zdołał wykorzystać dobrego dośrodkowania Daniela Sosaha, a w 39. minucie, po kolejnej dobrej akcji bardzo aktywnego w tej części spotkania Sosaha, fatalnie w polu karnym Legii zachował się Artur Szuszenaczew i Kacper Tobiasz zdołał złapać piłkę.

Na pierwszą naprawdę groźną sytuację legionistów trzeba było czekać aż do 69. minuty spotkania. Wahan Biczachczjan został sfaulowany poza polem karnym Aktobe i po chwili sam próbował wymierzyć sprawiedliwość uderzeniem z rzutu wolnego, ale piłka po technicznym strzale Ormianina trafiła w poprzeczkę bramki gospodarzy, a dobitka Kacpra Chodyny odbiła się od jednego z defensorów Kazachów i trafiła w słupek!

Niewykorzystana sytuacja mogła zemścić się na ekipie Edwarda Iordanescu dziesięć minut później. Na szczęście dla zdobywców Pucharu Polski czujność między słupkami zachował Kacper Tobiasz, który po uderzeniu Nemanji Andjelkovicia zdołał przenieść futbolówkę nad poprzeczką.

W 80. minucie Kazachowie zdołali trafić do bramki Legii, ale arbiter słusznie nie uznał gola, odgwizdując spalonego Oralkana Omirtajewa.

Kilkadziesiąt sekund później bliscy szczęścia byli warszawianie, ale po świetnym uderzeniu Bartosza Kapustki zza pola karnego bardzo dobrze interweniował Andrei Daniel Vlad, przenosząc piłkę nad poprzeczką.

I gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, legioniści zadali decydujący w tym dwumeczu cios. Kacper Chodyna zagrał płasko z prawej strony w pole karne, a Juergen Elitim ładnym zwodem minął obrońcę FK Aktobe i płaskim strzałem przy lewym słupku dał zdobywcy Pucharu Polski zwycięstwo!

W drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy warszawianie zmierzą się z czeskim Banikiem Ostrawa.

I runda eliminacji Ligi Europy
FK Aktobe - Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: Juergen Elitim 90+1
Pierwszy mecz: 0:1. Awans: Legia Warszawa

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło