Lekarze krytycznie o nowych przepisach: krok wstecz. "To skandal"

1 tydzień temu 13

Propozycje ministerstwa pogorszą stan zdrowia dzieci?

Lekarze ostrzegają, że proponowane przepisy mogą mieć negatywne skutki społeczne: potencjalnie mogą prowadzić do ograniczenia dostępu dzieci i młodzieży do opieki dentystycznej.

Wiceprezes NRL Paweł Barucha, będący również przewodniczącym Komisji Stomatologicznej NRL oraz Rady ds. rozwoju stomatologii przy Ministerstwie Zdrowia, podkreślił, że projekt ustawy może doprowadzić do zamknięcia wielu szkolnych gabinetów stomatologicznych. Jego zdaniem zamiast wprowadzać zmiany ograniczające dostępność usług, należy skupić się na rozwiązaniach, które poprawią sytuację zdrowotną dzieci. Barucha zaznaczył, że choroby jamy ustnej mają istotny wpływ na zdrowie ogólne i rozwój najmłodszych, a propozycje resortu zdrowia mogą tylko pogorszyć ich stan.

Zgodnie z opinią Prezydium NRL zmiany w art. 7 ustawy, które wprowadzają wymóg uzyskania zgody rodziców na świadczenia stomatologiczne, mogą skutkować zmniejszeniem liczby uczniów korzystających z opieki dentystycznej. Obecnie wystarczający jest brak sprzeciwu rodziców, co pozwala na sprawniejsze świadczenie usług. Wprowadzenie obowiązku uzyskania zgody na każde świadczenie, a także wymóg obecności rodzica podczas zabiegów, zdaniem NRL, znacząco utrudni dostęp do leczenia i profilaktyki.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jakie są główne zarzuty wobec nowych przepisów dotyczących opieki dentystycznej?

Jakie konsekwencje mogą wynikać z wprowadzenia nowych wymogów dotyczących zgody rodziców?

W jaki sposób zmiany w przepisach mogą wpłynąć na dostęp do usług stomatologicznych?

Co lekarze sugerują w związku z proponowanymi zmianami w ustawie?

Brak rodziców na wizycie ze szkodą dla dziecka

Prezydium NRL podkreśla, że zmiany szczególnie dotkną dzieci, których rodzice z różnych przyczyn nie mogą aktywnie uczestniczyć w procesie leczenia stomatologicznego. Wprowadzenie takich barier administracyjnych, według lekarzy, może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia publicznego, w tym wzrost liczby przypadków próchnicy wśród dzieci i młodzieży. Obecnie ponad 40 proc. dzieci w wieku 3 lat i aż 90 proc. osiemnastolatków zmaga się z ubytkami próchnicowymi.

Kolejnym punktem krytyki jest projektowany art. 7 ust. 5a, który zakłada, że zgoda rodziców na opiekę stomatologiczną będzie obowiązywać tylko do końca roku szkolnego, w którym została wyrażona. Zdaniem NRL taki zapis wprowadza dodatkowe utrudnienia, które mogą osłabić system opieki stomatologicznej w szkołach. Lekarze postulują, aby zgody były udzielane jednorazowo, z możliwością ich wycofania przez rodziców w razie potrzeby.

Ustawodawca nie dopełnił jednej ważnej rzeczy?

NRL zwraca też uwagę na nieuzasadnioną likwidację rozróżnienia między świadczeniami ogólnostomatologicznymi a profilaktycznymi dla dzieci i młodzieży. Samorząd lekarski sugeruje, że zamiast rezygnować z tego podziału, ustawodawca powinien doprecyzować, co rozumie przez oba rodzaje świadczeń, co mogłoby usprawnić organizację opieki stomatologicznej w szkołach.

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej apeluje do decydentów o ponowne przeanalizowanie projektu ustawy i uwzględnienie zgłoszonych uwag. Zdaniem lekarzy wprowadzenie proponowanych zmian może przynieść więcej szkód niż korzyści, szczególnie w kontekście zdrowia najmłodszych.

Przeczytaj źródło