- Sprawdź, czy dobrze się odżywiasz. Wypełnij Narodowy Test Żywienia
- Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
SPIS TREŚCI
Nowy obowiązek dla lekarzy
Projekt rozporządzenia nakłada na świadczeniodawców obowiązek przekazywania do systemów informatycznych coraz większej liczby danych, w tym szczegółowych informacji dotyczących rozpoznania chorób, chorób współistniejących oraz kodów procedur medycznych. Oznacza to, że podczas wystawiania skierowań na badania, konsultacje lub leczenie, lekarze będą musieli wprowadzać dodatkowe dane, m.in.: numery statystyczne chorób i kody z Międzynarodowej Klasyfikacji Procedur Medycznych. Ponadto każda jednostka lecznicza ma zostać zobowiązana do umieszczania w dokumentacji wielu nowych informacji, takich jak: resortowy kod identyfikacyjny, numer REGON, adres e-mail, numer telefonu czy numer umowy z NFZ.
— Nie przedstawiono tu żadnego przekonującego uzasadnienia, dlaczego tak szeroki zakres danych ma być gromadzony przez administrację publiczną. Nowe przepisy nakazują stosowanie "obowiązującej Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych", nie wskazując jednak jednoznacznie, czy chodzi o ICD-10, czy ICD-11. W efekcie część przychodni może stosować starszą klasyfikację, a część — nowszą, co doprowadzi do niezgodności danych, czyli prawnego i informatycznego bałaganu — ostrzega Bożena Janicka.
Jak zaznacza, wprawdzie Światowa Organizacja Zdrowia wprowadziła już klasyfikację ICD-11, jednak Ministerstwo Zdrowia samo przyznało, że decyzja o jej oficjalnym wdrożeniu w Polsce jeszcze nie zapadła. — W tej sytuacji uważamy, że ewentualna nowelizacja powinna być wprowadzana dopiero wtedy, gdy system ochrony zdrowia będzie gotowy do stosowania nowych oznaczeń — podkreśla prezes PPOZ.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJakie zmiany proponuje projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia?
Kto wyraża sprzeciw wobec nowych przepisów?
Jakie dane będą musieli wprowadzać lekarze?
Jakie problemy mogą wyniknąć z nowego systemu dokumentacji?
Zamiast porządku — chaos i nowe obowiązki
W ocenie lekarzy PPOZ niejasności dotyczą także dokumentacji związanej ze szczepieniami — w tym szczepieniami przeciwko COVID-19.
— Projekt wprowadza zmiany w zasadach kodowania rozpoznań i procedur, ale pozostawia w niezmienionej formie przepisy dotyczące skierowań na szczepienia przeciwko COVID-19 oraz Kart Szczepień, które wciąż odwołują się do przestarzałej, dziewiątej rewizji Międzynarodowej Klasyfikacji Procedur Medycznych. To przykład braku konsekwencji w tworzeniu prawa. Skoro część dokumentacji ma być prowadzona według nowych zasad, a część pozostaje w starym systemie, w praktyce może to sparaliżować pracę przychodni i utrudnić raportowanie szczepień — ostrzega Bożena Janicka.
- Może cię zainteresować: Duże zmiany w przychodniach od jutra. NFZ znosi skierowania do tych specjalistów.
Lekarze PPOZ uważają, że wprowadzenie proponowanych regulacji jest niecelowe i przedwczesne.
— Projekt rozporządzenia w obecnym kształcie, zamiast ułatwiać funkcjonowanie systemu, grozi dezorganizacją pracy lekarzy, pogorszeniem jakości danych i ograniczeniem czasu, jaki można poświęcić pacjentowi — podkreśla Bożena Janicka, apelując do Minister Zdrowia o odstąpienie od dalszego procedowania rozporządzenia i przygotowanie nowych, przemyślanych przepisów — w konsultacji ze środowiskiem medycznym oraz dostawcami oprogramowania.

1 tydzień temu
15




English (US) ·
Polish (PL) ·