Od września 2026 roku lekcje religii mają być prowadzone także przy parafiach. Nie oznacza to jednak, że lekcje znikną ze szkół. Kto i czego ma nauczać przy kościołach?

Lekcje religii ponownie w parafiach
Za lekcje religii, które od roku szkolnego 2026/27 będą odbywać się także przy kościołach, ma odpowiadać nowe Dyrektorium Katechetyczne. Program nauczania ma być dopełnieniem podstawy programowej w szkołach. Zajęcia poprowadzą katechiści. - Zadaniem katechisty jest dzielenie się swoją wiarą, aby pomóc dzieciom, młodzieży i dorosłym wejść w doświadczenie wiary - wyjaśniał prymas Polski abp Wojciech Polak. Zaznaczył, że "nie wszyscy katecheci będą katechistami". W szkołach nadal będą prowadzone lekcje religii, które prowadzą właśnie katecheci.
Kościół wyznaczy nauczycieli religii przy parafiach
Arcybiskup w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział, że w Polsce katecheta to osoba, która uczy religii w szkole. - W innych językach często nazywa się ją nauczycielem religii, czyli kimś, kto przekazuje naukę Kościoła o prawdach wiary i uczy zasad moralnych - mówił. Z kolei katechiści parafialni powinni pochodzić z różnych grup, wspólnot czy ze stowarzyszeń działających w parafii i muszą mieć do tego powołanie. O tym, czy dana osoba - mężczyzna lub kobieta - mogą pełnić tę posługę decyduje proboszcz parafii. Polska Agencja Prasowa wskazała, że pierwszymi katechistami byli apostołowie. Taką funkcję pełnią również misjonarze. W krajach misyjnych jest ich prawie 600 tysięcy.
Zobacz wideo Czas decyzji. Kanada i Watykan [CTB odc. 55]
Mniejsza liczba lekcji religii w szkołach
W piątek 17 stycznia ministerka edukacji narodowej Barbara Nowacka poinformowała, że podpisała decyzję ws. zmniejszenia liczby lekcji religii w szkołach. Zamiast dwóch godzin tygodniowo w siatce godzin będzie jedna godzina katechezy - na pierwszej lub ostatniej lekcji. Zmiany weszły w życie 1 września 2025 roku. - To nie tylko nasze zobowiązanie wyborcze i konkret, który obiecywaliśmy, ale też zdrowy rozsądek - podkreśliła Nowacka.
Edukacja zdrowotna zamiast wychowania do życia w rodzinie
Episkopat Polski przy okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego opublikował swoje stanowisko na temat nowego przedmiotu, jakim jest edukacja zdrowotna. Polacy w sondażu IBRiS dla Radia ZET stwierdzili, że nie powinien tego robić - 65 proc. ankietowanych. Edukacja zdrowotna zastąpiła w planie lekcji wychowanie do życia w rodzinie. "Celem przedmiotu jest wyposażenie dzieci i młodzieży w rzetelną wiedzę, umiejętności oraz postawy umożliwiające skuteczne dbanie o zdrowie własne i innych osób we wszystkich jego wymiarach: fizycznym, psychicznym, społecznym, środowiskowym i cyfrowym" - wskazało Ministerstwo Edukacji Narodowej. W podstawie programowej przedmiotu wskazano m.in. cele ogólne, w tym: odpowiedzialne pełnienie ról społecznych i budowanie relacji opartych na wartości zdrowia, godności, szacunku i tolerancji na wszystkich etapach życia oraz monitorowanie własnego stanu zdrowia we wszystkich jego wymiarach na wszystkich etapach życia.