Niedawno miała miejsce premiera serialu dot. Victorii Beckham - piosenkarki i żony słynnego piłkarza m.in. Manchesteru United czy Realu Madryt Davida Beckhama. Produkcja odbiła się szerokim echem i została skomentowana nawet przez Annę Lewandowską, która przyznała się, że obejrzała ten dokument. "Nie ukrywam, że w niektórych fragmentach odnalazłam odrobinę siebie" - wyznała.
@annalewandowska
10 października na Amazon Prime Video miała miejsce premiera filmu nt. Wojciecha Szczęsnego. Została przedstawiona w nim historia bramkarza FC Barcelony - od jego początków przez życie prywatne. Nie zabrakło trudnych tematów, takich jak odejście z Arsenalu czy skomplikowana relacja z ojcem - Maciejem Szczęsnym.
Zobacz wideo Anna Lewandowska ma jedną radę dla młodych ludzi. "Nigdy się nie poddawajcie"
Lewandowska zabrała głos nt. serialu o Victorii Beckham
To nie była jedyna premiera dotycząca m.in. świata sportu. Na Netflixie pojawił się krótki serial dotyczący Victorii Beckham - projektantki modowej, piosenkarki, a prywatnie żony słynnego piłkarza Manchesteru United czy Realu Madryt - Davida Beckhama.
Opinią nt. tej produkcji podzieliła się m.in. Anna Lewandowska, która opublikowała długi post na Instagramie. "Właśnie skończyłam oglądać trzyodcinkowy dokument o Victorii Beckham. Myślę, że dla wielu kobiet może być to źródło inspiracji, ale też możliwość zrozumienia, jak wygląda życie kobiety znanej, obserwowanej i ocenianej z każdej strony" - zaczęła.
Anna Lewandowska: Odnalazłam odrobinę siebie
Żona Roberta Lewandowskiego wyznała, że widzi podobieństwa między sobą a Victorią. "Nie ukrywam, że w niektórych fragmentach odnalazłam odrobinę siebie. Oczywiście, nie porównuję się do Victorii ani do jej ogromnego sukcesu, ale w mikroskali dostrzegam podobne emocje, momenty i wyzwania" - dodała.
"Bo niezależnie od tego, jaką ścieżką idziemy - czy jesteśmy rozpoznawalne, czy nie - kobiety często bywają oceniane przez pryzmat stereotypów, statusu czy partnera, a nie przez swoją ciężką pracę, pasję i konsekwencję" - podkreśliła.
Zobacz też: Lewandowski tylko się wyłonił. Aż tu nagle: "Masz dwie minuty"
"Ten dokument to dla mnie mała lekcja empatii, ale też przypomnienie, że każda z nas ma swoją historię i swoją siłę. Polecam szczególnie Paniom - zarówno "Beckham", jak i "Victoria". To niezwykle ciekawe spojrzenie na dwoje ludzi, którzy przez lata wspólnie budowali swoje życie, karierę i marzenia. Ikony stylu, sportu i popkultury. Gratulacje dla Nich obojga!" - zakończyła.

1 miesiąc temu
20



English (US) ·
Polish (PL) ·