Kolejny cios dla Roberta Lewandowskiego. Opaska kapitana znów przeszła piłkarzowi przed nosem. Dlaczego?
Robert Lewandowski: kariera
Robert Lewandowski to przykład piłkarza, który osiągnął sukces nie dzięki szczęściu, ale dzięki systematycznej pracy. Jego droga na szczyt zaczęła się skromnie – w małych polskich klubach, gdzie warunki daleko odbiegały od ideału. W Zniczu Pruszków i Lechu Poznań szybko pokazał, że ma coś więcej niż tylko talent – miał determinację, która zaprowadziła go do Borussii Dortmund, a później do Bayernu Monachium i Barcelony.
W każdym z tych klubów udowadniał, że potrafi dostosować się do nowych warunków i wciąż się rozwijać. Z czasem stał się jednym z najlepszych napastników świata – zawodnikiem, którego skuteczność stała się wzorem dla innych. Lewandowski nie jest typem piłkarza, który olśniewa sztuczkami czy widowiskowym stylem gry. Jego siłą jest precyzja, dyscyplina i umiejętność znajdowania się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie.
Na boisku to perfekcjonista, poza nim – spokojny i zorganizowany człowiek. Wielu podkreśla jego profesjonalne podejście do treningu, odżywiania i regeneracji. To właśnie ta dbałość o każdy szczegół sprawiła, że przez ponad dekadę utrzymuje się na najwyższym poziomie.
Lewandowski jest też symbolem zmiany w polskim futbolu – dowodem, że zawodnik z naszego kraju może z powodzeniem konkurować z najlepszymi na świecie. Jego kariera pokazuje, że wytrwałość, ambicja i praca nad sobą mogą dać efekty większe niż talent sam w sobie.
Niestety, nie wszystko zawsze idzie po jego myśli.
Robert Lewandowski, fot. InstagramKonflikt między Robertem Lewandowskim i Michałem Probierzem
Robert Lewandowski i Michał Probierz znaleźli się w centrum jednego z najgłośniejszych sporów w polskim futbolu ostatnich lat. Wszystko zaczęło się w czerwcu 2025 roku, gdy Probierz zdecydował się odebrać Lewandowskiemu opaskę kapitana reprezentacji Polski.
Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński. Selekcjoner osobiście poinformował o swojej decyzji Roberta Lewandowskiego, całą drużynę oraz sztab szkoleniowy - przekazał serwis “Łączy nas piłka”.
Decyzja, jak się okazało, została przekazana telefonicznie, bez wcześniejszej rozmowy twarzą w twarz. Sam Lewandowski przyznał, że wiadomość o zmianie zastała go w domu, gdy usypiał dzieci, i że poczuł się bardziej zaskoczony sposobem, niż samą decyzją.
Według Lewandowskiego zabrakło zwykłej ludzkiej rozmowy i szacunku do jego pozycji w drużynie. Probierz tłumaczył z kolei, że po analizie uznał, iż nadszedł czas na odświeżenie kadry i wprowadzenie nowego lidera. Dla wielu kibiców i ekspertów to jednak nie powód, by odebrać kapitanowi opaskę w tak chłodny sposób.
Sprawa szybko wyszła poza boisko. Lewandowski oświadczył, że dopóki Probierz pozostaje selekcjonerem, nie zamierza grać w reprezentacji.
Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie - napisał.
Większość kibiców stanęła po stronie piłkarza — badania pokazały, że około 80 procent komentarzy w sieci wspierało jego stanowisko. Wkrótce potem Probierz podał się do dymisji, kończąc tym samym krótki, ale burzliwy rozdział w historii kadry.
Cała sytuacja pokazała, że w futbolu nie tylko wyniki mają znaczenie. Równie ważna jest komunikacja, zaufanie i wzajemny szacunek między trenerem a zawodnikami. Lewandowski nie kwestionował kompetencji szkoleniowca, ale sposób, w jaki został potraktowany. Probierz, choć działał w przekonaniu o słuszności decyzji, przekonał się, że w drużynie narodowej styl prowadzenia rozmów bywa równie istotny jak taktyka.
Niestety, walka o opaskę kapitana nie poszła po myśli Lewandowskiego w Barcelonie.
Robert Lewandowski nie został kapitanem Barcelony
Robert Lewandowski, choć od 2022 roku występuje w FC Barcelonie, nie został wybrany na kapitana drużyny, mimo że zdarzyło mu się nosić opaskę podczas dwóch meczów – z Valencią i Getafe. Według katalońskiego dziennikarza Toni Juanmartí, przyczyną decyzji były przede wszystkim relacje w szatni i sposób, w jaki Lewandowski narzucał standardy w treningach.
Lewandowski wniósł do zespołu mentalność zwycięzcy i silny etos pracy fizycznej, czego w Barcelonie brakowało nawet w czasach Pepa Guardioli czy Luisa Enrique. Dla młodszych zawodników, których w szatni było wielu, Lewandowski okazał się „bardzo surowym nauczycielem”, co mogło wpłynąć na brak ich poparcia w głosowaniu na kapitanów.
Robert wszedł w rolę złego policjanta i podczas treningów wywierał na kolegów presję. (...) I prawdopodobnie to oni nie oddali na niego swoich głosów — przyznał dziennikarz katalońskiego "Sportu" Toni Juanmarti
Sytuacja zmieniła się po objęciu drużyny przez trenera Hansiego Flicka. Juanmartí tłumaczył: „Flick porozmawiał z młodymi piłkarzami, którzy wcześniej narzekali na Roberta… Wyjaśnił im, że ‚Lewy’ wymaga, bo pragnie wygrywać:
Flick porozmawiał z młodymi piłkarzami, którzy wcześniej narzekali na Roberta, na przykład z Laminem Yamalem. Wyjaśnił im, że "Lewy" wymaga, bo pragnie wygrywać. Od tamtego momentu zespół zaczął postrzegać reakcje Polaka zupełnie inaczej i sytuacja się uspokoiła
Obecnie kapitanami Barcelony są między innymi Ronald Araujo, Frenkie de Jong i Raphinha. Lewandowski mimo swojej skuteczności i doświadczenia pozostaje poza tym gronem, co pokazuje, że w dużych zespołach status lidera nie zależy wyłącznie od talentu i wyników na boisku, lecz także od relacji w szatni i sposobu, w jaki zawodnik współpracuje z kolegami.
Myślicie, że zdąży założyć kapitańską opaskę zanim przyjdzie czas na sportową emeryturę?
Robert Lewandowski, fot. KAPiF
2 tygodni temu
12


![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)



English (US) ·
Polish (PL) ·