Lewandowski: Zwycięstwa zawsze się obronią, niezależnie od stylu

4 tygodni temu 17
  • ​Sebastian Szymański, który w wygranym przez Biało-Czerwonych meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata z Litwą zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego, przyznał, że taki wariant wykonania kornera był przygotowany. "Takie piłki nie są łatwe, szczególnie, gdy blisko bramkarza znajduje się wielu zawodników. To było ćwiczone. Ten stały fragment był przygotowany. Wiedzieliśmy, że jak podejdziemy większą liczbą zawodników do bramkarza, to może tak się stać. Fajnie, że to wpadło. Na pewno się cieszymy" - powiedział Szymański na antenie TVP Sport.

    • Sebastian Szymański asystował przy drugiej bramce, dośrodkowując do Roberta Lewandowskiego, który głową podwyższył wynik na 2:0 w 64. minucie meczu.
    • Lewandowski po meczu zaznaczył, że drużyna grała z większym spokojem i kontrolą, a druga bramka zamknęła spotkanie. Kapitan reprezentacji dodał, że każde zwycięstwo jest ważne i motywujące, ale zespół musi jeszcze poprawić kilka elementów gry.
    • Zbigniew Boniek i Cezary Kulesza pogratulowali drużynie, podkreślając pewny baraż i czwartą wygraną w eliminacjach.
    • Selekcjoner Jan Urban pochwalił Szymańskiego i cały zespół za odpowiednie podejście do meczu, ale zwrócił uwagę na niedociągnięcia w pierwszej połowie.
    • Polska po sześciu meczach eliminacji MŚ ma na koncie cztery zwycięstwa, jeden remis i jedną porażkę, zajmując drugie miejsce w grupie G z dorobkiem 13 punktów.

    Pomocnik Fenerbahce Stambuł miał też swój udział przy drugiej bramce. W 64. minucie Szymański lewą nogą dośrodkował w pole karne, a Robert Lewandowski głową podwyższył na 2:0. Napastnik Barcelony zanotował tym samym 87. trafienie w drużynie narodowej i pod tym względem jest rekordzistą. 

    Robert pracuje dla drużyny, gdyż absorbuje uwagę obrońców i tworzy się miejsce do ataku. Kuba Kamiński z kolei fajnie atakuje te przestrzenie. Mogliśmy zdobyć więcej bramek, ale zabrakło skuteczności. Chcemy grać "do przodu" i myślę, że to było widoczne - stwierdził Sebastian Szymański. 

    Podkreślił, że najważniejsze są trzy punkty. Fajnie, że wracamy do domu szczęśliwi - stwierdził.

    Także kapitan Robert Lewandowski nie krył radości po końcowym gwizdku. Graliśmy już z większym spokojem - powiedział o bramce na 2:0, którą strzelił w Kownie z główki. W przerwie rozmawialiśmy, że musimy się poprawić, mieć większą kontrolę. Bo może Litwini jakoś bardzo nie zagrażali, ale kilka razy stworzyli trochę chaosu, po którym mogli coś zrobić. W drugiej połowie ta kontrola z naszej strony była już większa. Myślę, że druga bramka chyba zamknęła ten mecz. Graliśmy już z większym spokojem - analizował 37-letni napastnik.

    Zaznaczył, że zwycięstwa zawsze się obronią, niezależnie od stylu i okoliczności. Każda wygrana jest bodźcem. Nie tylko dla nas, ale też dla kibiców i opinii publicznej. Mamy kolejne trzy punkty. Cieszymy się, ale z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że jeśli poprawimy kilka elementów, to będzie nam się grało jeszcze łatwiej w kolejnych meczach - podkreślił. 

    Jak mówił, "z każdym zgrupowaniem próbujemy czegoś nowego". Wcześniej zdarzało się, że mieliśmy problemy ze zwycięstwami na wyjazdach. Teraz była większa kontrola, większa kultura gry, choć jeszcze są mankamenty przy rozegraniu, utrzymaniu się przy piłce, zagraniu na jeden, dwa kontakty. To czasami mogłoby lepiej funkcjonować. Ale to też pokazuje, że patrzymy do przodu i myślimy nad tym, co zrobić, aby stwarzać więcej klarownych sytuacji - podsumował.

    Dobrą postawę piłkarzy reprezentacji Polski docenił także były prezes PZPN a przed laty także piłkarzy m.in. Juventusu Turyn, Zbigniew Boniek. "Brawo Trener i Drużyna" - napisał na platformie X.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło