Leżał na środku nieoświetlonej ulicy. Policjant z Warszawy uratował mu życie

1 dzień temu 16

Data utworzenia: 5 listopada 2025, 21:29.

Policjant z warszawskiego Śródmieścia, mł asp. Jakub Pacyniak uratował człowieka leżącego w ciemności na środku ulicy. Dzięki jego reakcji mężczyzna otrzymał szybką pomoc medyczną i żyje. Funkcjonariusz nie czuje się jednak bohaterem. — Zrobiłem to, co pewnie zrobiłby każdy policjant na moim miejscu. Cieszę się z tego, że mogłem komuś pomóc — tłumaczy w rozmowie z "Faktem" mundurowy.

Policjant uratował życie człowiekowi leżącemu na środku ulicy. Foto: Damian Ryndak/Fakt.pl, KRP I / Materiały policyjne

Jakub Pacyniak na co dzień pracuje w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa — Śródmieście jako rzecznik prasowy. Jest skromnym funkcjonariuszem, który sumiennie wypełnia swoje obowiązki, ale, jak mówi, nie ma parcia na szkło. Stara się jednak zawsze godnie reprezentować swoją komendę i formacje.

1 listopada, w czasie powrotu z cmentarz w jednej ze wsi na Kujawach, zauważył człowieka leżącego na środku drogi.

— Było już po zmroku, widoczność bardzo słaba. Jadąc, w pewnym momencie zobaczyłem coś na środku drogi. Początkowo myślałem, że to zwierzę. Ale gdy podjechałem bliżej, zauważyłem, że to człowiek. Z naprzeciwka jechały inne pojazdy, ale nikt się nie zatrzymał — wspomina policjant. Nie wahał się ani chwili. Włączył światła awaryjne, wyszedł do leżącego mężczyzny, sprawdził, czy żyje, i przeniósł go w bezpieczne miejsce. Potem ułożył go w pozycji bezpiecznej i wezwał na miejsce służby.

— Sprawdziłem, czy żyje, oraz czy jest z mężczyzną kontakt. Potem zadbałem o jego bezpieczeństwo i zadzwoniłem na numer alarmowy, informując o wszystkim pogotowie i policję — relacjonuje aspirant Pacyniak.

Sekundy decydowały o jego życiu. Mógł zginąć

Wszystko działo się na nieoświetlonej, wiejskiej drodze. Wystarczył jeden nieuważny kierowca, jadący trochę szybciej, i mogłoby dojść do tragedii. Ale tego wieczoru los chciał inaczej. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji mieszkańcem leżącym na środku ulicy zajęli się ratownicy z pogotowia.

— Naprawdę niewiele brakowało, by doszło do tragedii. Tego człowieka praktycznie nie było widać na tej ulicy, bo był ubrany na czarno i leżał na jezdni. Gdyby jakiś kierowca jechał zbyt szybko, mógłby po tym człowieku przejechać — dodaje. Cała sytuacja na szczęście zakończyła się szczęśliwie. Ale nie wszystkie kończą się podobnie.

Policjant apeluje o więcej empatii i odblaski

Policjant apeluje, aby nie być obojętnym. — Każdy z nas może spotkać się z podobnym zdarzeniem, gdzie będzie konieczna natychmiastowa reakcja i pomoc drugiemu człowiekowi. Dlatego pamiętajmy, aby nie przechodzić obok takich sytuacji obojętnie. Warto znać zasady udzielania pomocy i reagowania na takie zdarzenia. Warto pamiętać też o odblaskach, by zwiększyć swoje bezpieczeństwo — informuje Pacyniak.

Dramatyczna akcja ratunkowa na komisariacie we Wrocławiu. Senior prawie się wykrwawił

Dramatyczne chwile na 4. piętrze bloku. Policjanci ściągnęli mężczyznę z parapetu

/2

Damian Ryndak/Fakt.pl, KRP I / Materiały policyjne

Jakub Pacyniak rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa Śródmieście nie czuje się bohaterem.

/2

KRP I / Materiały policyjne

Mężczyzna leżał na środku ulicy. Tylko policjant Jakub Pacyniak zatrzymał się, aby udzielić mu pomocy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło