LinkedIn wycofuje się ze zmiany w algorytmie. „To był test”

13 godziny temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Czy też zauważyłeś, że od pewnego czasu w Twoim feedzie na LinkedIn pojawiały się posty, które zostały opublikowane nawet kilka tygodni wcześniej? Według postu jednego z szefów komunikacji na LinkedIn to był tylko test, który miał za zadanie sprawdzić balans pomiędzy świeżością treści, a ich dopasowaniem do użytkowników.

Twój feed postów mógł wyglądać w ostatnich tygodniach na delikatnie odmieniony” – czytamy w poście wyjaśniającym ostatnie zmiany. Po czym w dalszej jego części czytamy następujące zdanie: „Ta dramatyczna zmiana była tylko tymczasowa i teraz wszystko wróci do normy”.

Nic dziwnego, że wpis zawierający taką sprzeczność zniknął z profilu pracownika LinkedIna.

Do sytuacji odniosła się Gyanda Sachdeva, zarządzająca produktem na LinkedIn, która wyjaśniła na łamach Business Insidera, że wyciąganie starszych postów miało niezamierzone skutki uboczne. Docelowo ta zmiana miała pomóc użytkownikom, którzy z serwisu korzystają raz na kilka tygodni być na bieżąco ze zmianami dotyczącymi pracy wśród ich kontaktów na LinkedIn. 

Nie podano dokładnej daty kiedy posty sprzed kilku tygodni przestaną się wyświetlać użytkownikom LinkedIna. 

Zaistniała sytuacja pokazuje, że serwis ciągle szuka rozwiązań mających na celu poprawić zaangażowanie użytkowników oraz zwiększyć czas jaki spędzają na stronie. 

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Przeczytaj też felieton: Grzechy i błędy LinkedIna, który nie jest aż tak "hot", jak może się wydawać

Hashtagi na LinkedIn nie są już potrzebne

W wideo opublikowanym przez jednego z pracowników LinkedIna została wyjaśniona kwestia zasadności używania hashtagów w postach. Obecnie nie mają one wpływu na wyświetlenia treści i ich zasięgi z dwóch powodów. Po pierwsze algorytm ich nie potrzebuje, aby dopasować treść do odbiorców. Jest w stanie bardzo dobrze określić na jaki temat jest dany post dzięki analizie jego tekstu. Po drugie użytkownicy po prostu z hashtagów na LinkedIn nie korzystają w znaczącym stopniu.

– Odkąd ponad dekadę temu wprowadzono hashtagi, nasz algorytm naprawdę się rozwinął. Lepiej radzimy sobie z określaniem, czego dotyczą treści i staramy się dopasowywać je do odpowiednich odbiorców – wyjaśnia Rishi Jobanputra, szef produktu w LinkedIn.

Akurat ta zmiana nie powinna dziwić. Algorytmy Instagrama czy TikToka są w stanie określić tematykę oraz zawartość postu nie tylko dzięki opisowi tekstowemu, ale sztuczna inteligencja odpowiednio analizuje nawet zawartość treści wideo. 

Przeczytaj: Oto social media, które rządzą w biznesie

Przeczytaj źródło