Lotnisko w Belgii sparaliżowane. Niemiecka armia wysyła jednostki

11 godziny temu 4

Belgijskie lotnisko czasowo zamknięte

Ruch lotniczy na lotnisku w Liege (Belgia) w piątek 7 listopada został wstrzymany na około godzinę - poinformował "De Telegraaf". Powodem był dron. - Po pierwszym potwierdzonym zgłoszeniu wprowadziliśmy okres bezpieczeństwa, zgodnie z procedurą obowiązującą w przypadku zauważenia drona w strefie zakazanej, takiej jak ta otaczająca lotnisko. Okres ten już upłynął, więc loty są wznowione - poinformował rzecznik Skeyes Kurt Verwilligen w rozmowie z GVA.

Belgia broni się przed dronami

Według doniesień "De Telegraaf" Belgia postanowiła wzmocnić nadzór przestrzeni powietrznej. W związku z tym nowo powstałe Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Powietrznego (NASC) w Beauvechain ma osiągnąć pełną gotowość operacyjną do 1 stycznia. W planach są również systemy antydronowe. Belgijska Rada Ministrów w piątek 7 listopada ma omówić pomysł przeznaczenia na ten cel 50 milionów euro. Jak przekazał portal GVA, do tego czasu belgijskie służby wesprze niemiecka armia. Ma ona zbadać sytuację i "skoordynować tymczasowe rozmieszczenie systemów wykrywania i obrony przed dronami z belgijskimi siłami zbrojnymi".

Zobacz wideo Drony to początek, a Rosjanie mogą dalej testować nasze granice

Drony paraliżują lotniska

Według doniesień IAR w czwartek drony pojawiły się nad lotniskami w Brukseli i Liege oraz nad Centrum Badań Jądrowych i portem w Antwerpii. Wcześniej kilkukrotnie przelatywały nad bazami wojskowymi, w tym nad lokalizacją, gdzie ma znajdować się amerykańska broń jądrowa i myśliwce F-16. Z dronami zmagała się wówczas również Szwecja. Jak podał Szwedzki Urząd Lotnictwa Cywilnego, ruch lotniczy został zakłócony bowiem nad miastem Göteborg. 

Przeczytaj źródło