Polski tenisista zakończył udział w prestiżowym turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju na trzeciej rundzie. Kamil Majchrzak musiał uznać wyższość rozstawionego z numerem siódmym Australijczyka Alexa de Minaura, przegrywając 1:6, 5:7. Spotkanie trwało 88 minut.
Kamil Majchrzak, który niedawno wrócił do gry po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją żeber, dobrze rozpoczął zmagania w Szanghaju. W pierwszych dwóch rundach pokonał Amerykanów: Ethana Quinna 6:3, 6:4 oraz rozstawionego z numerem 29 Brandona Nakashimę 6:4, 6:0. Te zwycięstwa zapewniły mu awans do trzeciej rundy i szansę na wejście do 1/8 finału.
W meczu o awans do kolejnej fazy turnieju Majchrzak zmierzył się z Alexem de Minaurem, siódmą rakietą świata. Australijczyk od początku narzucił wysokie tempo, wygrywając pierwszego seta 6:1. W drugiej partii Polak podjął walkę, przełamując rywala i wychodząc na prowadzenie 4:3. De Minaur szybko jednak odrobił stratę, a w końcówce ponownie przełamał serwis Majchrzaka, wygrywając seta 7:5 i cały mecz.
To już drugie spotkanie tych zawodników na światowych kortach. Poprzednio zmierzyli się w 2022 roku podczas Australian Open, gdzie również lepszy okazał się Australijczyk, zwyciężając w trzech setach.
Udział w 1/16 finału turnieju w Szanghaju nie pozwolił Majchrzakowi na utrzymanie dotychczasowej pozycji w rankingu ATP. W najnowszym, wirtualnym zestawieniu Polak spada z 66. na 74. miejsce.
W tegorocznej edycji turnieju nie zobaczyliśmy Huberta Hurkacza, zwycięzcy szanghajskiej imprezy z 2023 roku. 28-letni tenisista z Wrocławia wciąż dochodzi do siebie po letniej operacji kolana.

1 miesiąc temu
26





English (US) ·
Polish (PL) ·