Rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji Narodowej zapowiedział, że w tym roku lekcje WF-u będą znacząco się różnić od tego, co znamy do tej pory. W ten sposób zapowiadał nową podstawę programową.
– Poziom kompetencji ruchowych młodych ludzi, zwłaszcza w wieku 7-14 lat, znacząco pogorszył się – mówił Piotr Otrębski, rzecznik resortu edukacji. Z jego diagnozą zgodził się prof. Bartosz Molik, rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. – Jeśli nic nie zrobimy, to będziemy lecieć z kondycją fizyczną na łeb na szyję, już jest bardzo źle – mówił.
MEN chce zmienić podejście do lekcji WF
MEN przekonuje, że chociaż pozornie nie ma rewolucji, to tegoroczne lekcje WF będą już zupełnie inne. Wszystko przez nową podstawę programową, za którą stoi zespół złożony z nauczycieli oraz byłych sportowców, w tym Moniki Pyrek i Otylii Jędrzejczak. Ministerstwo wyjaśniało, że potrzebne były „konkretne i zdecydowane działania”. Wszystko by lekcje WF były bardziej atrakcyjne, a frekwencja na nich zwiększona.
Jedną z atrakcji na WF ma być taniec, a konkretniej „dowolny układ taneczny w oparciu o własną ekspresję ruchową”. Taką propozycję ministerstwo ma dla czwartoklasistów. W liceum z kolei pojawiły się zajęcia typu step touch i grape vine, czyli kroki aerobiku. Uczniowie dowiedzą się też o ćwiczeniach oddechowych. Nie zrezygnowano oczywiście z gier zespołowych, lekkoatletyki i ćwiczeń ogólnorozwojowych.
Nauczyciele zapowiadają, że zgodnie z wytycznymi resortu będą starali się organizować więcej lekcji na świeżym powietrzu. Testy sprawnościowe obejmą po raz pierwszy także uczniów najmłodszych klas podstawówek. Nauczyciele zaznaczają jednak, że sama podstawa programowa niewiele zmieni, najważniejsze będzie motywowanie uczniów.
Testy sprawnościowe na WF
Uczniowie będą mieć specjalne testy sprawnościowe. Jest to element programu Sportowe Talenty prowadzonego przez resort sportu. W jego ramach szkoły będą musiały każdego roku przeprowadzać wśród uczniów testy obejmujące kilka podstawowych ćwiczeń m.in. skok w dal, podpór na przedramionach (popularna „deska”) czy bieg wahadłowy 10×5 m. Podobne testy obowiązują przy rekrutacji służb mundurowych.
MEN podkreśliło, że wyniki testów nie będą miały wpływu na końcową ocenę z wychowania fizycznego. Tłumaczono, że służą one przede wszystkim wyszukiwaniu sportowych talentów oraz analizie poziomu sprawności młodzieży.
Czytaj też:
Edukacja zdrowotna dla... posłów PiS? Nietypowa propozycja na antenieCzytaj też:
Nowacka przy tablicy, nowy film MEN. „Mamy wielkie marzenia”