Zapowiadana rewolucja, która miała dotknąć przedszkoli, została odwołana. Słowa rzeczniczki MEN nie pozostawiają cienia wątpliwości.
W lipcu 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który zakładał, że w przedszkolach będą mogły być zatrudniane osoby, które nie są nauczycielami, ale mają kompetencje do prowadzenia zajęć z dziećmi. Jak zaznacza Interia, dotyczyło to wszystkich zajęć, a nie jak to było dotychczas, tylko tych, które rozwijają zainteresowania dzieci.
Rewolucja w przedszkolach odwołana. MEN o „krytycznych uwagach”
Projekt ustawy deregulacyjnej, który zawierał te zmiany, miał wrócić do Sejmu we wrześniu, ale ostatecznie spadł z harmonogramu obrad. Głos w sprawie zabrała teraz rzeczniczka prasowa Ministerstwa Edukacji Narodowej.
– Wobec krytycznych uwag, głównie ze strony środowiska akademickiego i związków zawodowych, po pierwszym czytaniu, na wniosek Rady Ministrów, projekt został wycofany z dalszych prac – przekazała Ewelina Gorczyca w rozmowie z Interią.Tego typu rozwiązanie miało stanowić pewną odpowiedź na braki kadrowe wśród nauczycieli. Polski system edukacji mierzy się z problemem starzejącej się kadry pedagogicznej. Związek Nauczycielstwa Polskiego przedstawił raport z Międzynarodowego Badania Nauczania i Uczenia się TALIS 2024.
„Polska znalazła się w grupie krajów o najstarszej kadrze nauczycielskiej w badaniu – średni wiek nauczyciela klas 5-8 wyniósł 48 lat, w krajach UE 46 lat, a średnio we wszystkich krajach 44 lata. Aż 45 proc. polskich nauczycieli ma 50 lat lub więcej, co jest jednym z najwyższych odsetków wśród krajów uczestniczących w badaniu. Zaledwie 4 proc. ma mniej niż 30 lat, to jeden z najniższych odsetków w badaniu” – czytamy.
Zarobki wciąż za niskie. „30 proc. z zera to wciąż zero”
Nauczyciele narzekają na wysokość swoich zarobków w zestawieniu z ogromną odpowiedzialnością, która na nich spoczywa. I mimo że MEN podkreśla, że pensje tej grupy zawodowej w ostatnich latach wzrosły, nie kończy to tematu.
– Wystarczy zwrócić uwagę na jedno. Nie znam wszystkich komunikatów MEN, ale te, na które trafiam, zawsze skupiają się na procentowym wzroście pensji nauczycieli. I nie ma co zaprzeczać, wynagrodzenia rzeczywiście wzrosły. Ale 30 proc. z zera to wciąż zero – mówiła tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego Beata, nauczycielka w przedszkolu.
Czytaj też:
Wrze po ruchu MEN, nauczyciele oburzeni. Szykuje się zwrot? „Trwa spotkanie”Czytaj też:
MEN wprowadza maturę z ukraińskiego. W sieci zawrzało
Źródło: WPROST.pl / Interia





English (US) ·
Polish (PL) ·