Michał Żuk zagrał w kadrze i pokazał, co potrafi. Wystarczyły trzy minuty

1 miesiąc temu 19

Michał Żuk mógłby grać dla Polski, ale na razie stawia na Hiszpanię. I raczej nie żałuje, co pokazuje ostatni mecz tamtejszej kadry do lat 17. Młody piłkarz FC Barcelony wszedł na boisko w drugiej połowie i już po trzech minutach zaliczył asystę - bardzo specyficzną. Później miał jeszcze jedno kluczowe dogranie, aż sam ustalił wynik na 5:0.

Michał Żuk w meczu Hiszpania U-17 - Łotwa U-17 zrzut ekranu z https://x.com/ArsenKveFCB/status/1976970369715298365

Michał Żuk (rocznik 2009) przyszedł na świat w Hiszpanii i tam zbierał pierwsze piłkarskie szlify - w tym w La Masii, akademii FC Barcelony. Już wiele lat temu uchodził za wielki talent, przez co zainteresował się nim PZPN (on i jego brat Miłosz zostali zaproszeni nawet na trening seniorskiej kadry w 2021 r. w Gironie). W 2022 r. młody gracz trafił do akademii Pogoni Szczecin, lecz spędził tam tylko rok. Później wrócił do Hiszpanii i z tym krajem wiąże piłkarską przyszłość - ostatnio dostał powołanie do kadry U-17 i w niej się wyróżnia.

Zobacz wideo Quebonafide zakończył karierę, a tu takie wieści. "Nie wiedzieli, jak się zachować"

Michał Żuk dał kapitalną zmianę w reprezentacji Hiszpanii U-17

W sobotę Hiszpanie podejmowali Łotwę w eliminacjach mistrzostw Europy 2026. Prowadzenie objęli już w piątej minucie po golu Roberto Tomasa. Dużo więcej działo się po przerwie. Zwłaszcza po tym, jak w 55. minucie gospodarze dokonali trzech zmian, a weszli Holmes Junior i Jordi Pesquer i Żuk. Ten ostatni wyróżnił się najbardziej - miał (pewien) udział przy trzech z czterech kolejnych trafień. 

Wystarczyły mu trzy minuty, choć przy tym na 2:0, autorstwa Ebrimy Tunkara, asysta była czysto formalna. Żuk podawał jeszcze z własnej połowy, a jego kolega z FC Barcelony (rocznik 2010) pokonał z piłką kilkadziesiąt metrów i huknął nie do obrony zza pola karnego. Z kolei w 61. minucie na 3:0 podwyższył Pesquer po podaniu Tomasa.

Michał Żuk miał dwie nietypowe asysty. A później sam dołożył gola

Inną specyficzną asystę 16-latek zaliczył przy bramce na 4:0. Wydaje się, że w tej sytuacji chciał przyjmować piłkę, która prześlizgnęła mu się pod podeszwą - jednak jej tor lotu zmienił się korzystnie i trafiła pod nogi Santiago del Pino. Ten precyzyjnie przymierzył w kierunku dalszego rogu.

Zobacz także: Kopciuszek sprawił wielką sensację! Czekali na to ponad dwa lata

Wreszcie Żuk wystąpił w roli kończącego akcję. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kompletnie uciekł przeciwnikom, wpadł w pole bramkowe i oddał celny strzał głową (po dograniu rezerwowego Rubena Hernandeza). Po takim występie można żałować, że 16-latek odpuszcza grę dla Polski, lecz w przyszłości wiele może się zmienić.

Wracając do meczu, to skończyło się 5:0, a Hiszpanie kończyli spotkanie w osłabieniu - w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę dostał Junior. Warto też odnotować, że w 65. minucie Tomasa zmienił Enzo Alves, syn Marcelo, legendy Realu Madryt.

Dzięki temu zwycięstwu reprezentacja Hiszpanii do lat 17 prowadzi w tabeli grupy 4 el. ME 2026. Po dwóch kolejkach ma komplet punktów i bilans bramek 8:0, gdyż w pierwszej kolejce pokonała 3:0 Andorę (w tamtym spotkaniu Żuk grał od początku do 81. minuty, bez gola i asysty). W tym miesiącu przed nią jeszcze jedno spotkanie kwalifikacyjne, we wtorek 14 października zagra na wyjeździe z Danią.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło