Miliony wyprowadzone na Maltę. Autor popularnych kryminałów w więzieniu

1 miesiąc temu 14

Håkan Nesser, jeden z najsłynniejszych szwedzkich pisarzy kryminałów, po raz drugi dostał odmowę od Sądu Najwyższego w sprawie wznowienia postępowania dotyczącego poważnego przestępstwa podatkowego. Wyrok 1,5 roku więzienia za wyprowadzenie milionów koron pozostaje w mocy.

  • Håkan Nesser, znany szwedzki autor kryminałów, ponownie przegrał w sądzie w sprawie związanej z przestępstwami podatkowymi.
  • Sąd Najwyższy odrzucił jego wniosek o wznowienie procesu, utrzymując wyrok 1,5 roku więzienia za ukrywanie 15 mln koron podczas przeprowadzki z Malty do Szwecji.
  • Nesser nie przyznaje się do winy, twierdząc, że to błąd jego doradcy finansowego, jednak sąd uznał, że działał świadomie i lekceważąco wobec prawa.

Håkan Nesser, autor bestsellerowych powieści kryminalnych, znany z takich serii jak "Komisarz Van Veeteren" czy "Inspektor Barbarotti", ponownie przegrał walkę o wolność. Sąd Najwyższy Szwecji po raz drugi odrzucił jego wniosek o wznowienie postępowania w sprawie, która od miesięcy elektryzuje opinię publiczną. Jak poinformowała agencja Siren, w ocenie sądu nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, które mogłyby uzasadnić ponowne rozpatrzenie głośnej sprawy.

Wyrok 1,5 roku więzienia, wydany przez Sąd Apelacyjny Svea w 2024 roku, pozostaje w mocy. 75-letni pisarz odbywa obecnie karę w zakładzie karnym Asptuna. 

Jak doszło do tej sytuacji? Sprawa Nessera ma swoje korzenie w jednym z największych wycieków finansowych ostatniej dekady - Paradise Papers. To właśnie w 2017 roku światło dzienne ujrzały dokumenty z dwóch kancelarii prawnych i rejestrów spółek z 19 rajów podatkowych na całym świecie, rzucając światło na finanse tysięcy osób, w tym ponad 2 tys. Szwedów.

Wyciek ujawnił, że Nesser miał powiązania z dwiema spółkami na Malcie - kraju uchodzącym za raj podatkowy. Według sądu, podczas przeprowadzki z Malty do Szwecji, pisarz i jego współoskarżony wyprowadzili blisko 15 milionów koron do jednej ze spółek, nie zgłaszając tego faktu szwedzkiemu urzędowi skarbowemu. To właśnie te działania, uznane za trzy poważne przestępstwa podatkowe, stały się podstawą do surowego wyroku.

Od początku śledztwa Håkan Nesser nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że cała sytuacja to niezamierzony błąd, za który odpowiada jego doradca finansowy. To są niezrozumiałe błędy, które popełnił nasz doradca i nie wiedzieliśmy o niczym, dopóki nie było za późno. Ślepo mu ufaliśmy - mówił pisarz w rozmowie z Aftonbladet.

Sąd apelacyjny był jednak innego zdania. Uznał, że Nesser działał z lekceważącym zamiarem i powinien był zrozumieć, że istnieje wysokie ryzyko popełnienia przestępstwa podatkowego. W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że pisarz jako osoba publiczna, prowadząca działalność międzynarodową, powinien był dołożyć wszelkiej staranności w rozliczeniach z fiskusem.

Nesser, który zadebiutował w 1988 roku i do dziś napisał aż 48 książek sprzedanych w 20 milionach egzemplarzy na całym świecie, dziś żyje za kratami. Asptuna, gdzie odbywa karę, to zakład otwarty, gdzie obowiązują mniej restrykcyjne reguły niż w typowych więzieniach.

Warto przypomnieć, jak wielki wpływ na świat miały Paradise Papers. Wyciek 13,4 mln dokumentów z kancelarii Appleby i Asiaciti Trust oraz rejestrów firm w rajach podatkowych ujawnił kulisy działalności finansowej tysięcy osób i firm z całego świata. Materiały trafiły najpierw do niemieckiej gazety Süddeutsche Zeitung, a następnie zostały udostępnione międzynarodowej sieci dziennikarskiej ICIJ, która wraz z dziennikarzami z 67 krajów przez wiele miesięcy analizowała ich treść.

W projekcie uczestniczyły także szwedzkie redakcje, m.in. Uppdrag granskning, SVT Nyheter i agencja TT. Dokumenty obejmowały okres prawie 70 lat - od 1950 do 2016 roku - i dotyczyły aż 180 krajów. Wśród nich znalazły się także dokumenty firm, kopie paszportów i e-maile, które pozwoliły śledczym na prześledzenie podejrzanych transakcji.

Przeczytaj źródło