Data utworzenia: 12 października 2025, 10:17.
— To dziwne zachowanie — powiedział w TVP Info minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Jacek Czaputowicz, komentując ostatni ruch prezydenta. Karol Nawrocki napisał ostatnio list do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, w którym podnosił, że Polska nie zgodzi się na rozlokowanie w kraju nielegalnych migrantów.
Nawrocki pisał w liście z 10 października, że "od ponad czterech lat wschodnia granica Polski poddawana jest stałej presji migracyjnej sterowanej przez reżim moskiewski przy użyciu państwa białoruskiego i służb specjalnych", a Polska wydaje duże pieniądze na zapewnienie bezpieczeństwa wschodniej granicy UE oraz "bierze na siebie koszty wsparcia uchodźców wojennych z Ukrainy".
Relokacja migrantów wzbudza emocje. Jacek Czaputowicz przypomina, że to rząd zajmuje się polityką europejską
Tymczasem w sobotę premier Donald Tusk napisał na X: "Mówiłem, że nie będzie w Polsce relokacji migrantów i nie będzie! Załatwione. Że uszczelnimy barierę na granicy z Białorusią — i jest to dziś najlepiej strzeżona granica w Europie. Że zaostrzymy przepisy wizowe i azylowe — i Polska stała się wzorem dla innych. Robimy, nie gadamy!".
Rosja oszukała Ukrainę ponad 30 lat temu, a w Kijowie nie chcą powtórki. "Putin dalej gra i zwodzi"
Polska Agencja Prasowa podała, że ustaliła w kilku źródłach, iż nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja w sprawie zwolnienia Polski z obowiązków paktu migracyjnego. KE ma przedstawić obowiązki krajów UE wynikające z paktu migracyjnego do środy 15 października.
Rosyjski opozycjonista o prowokacjach wobec Polski: nie możecie zostawiać otwartych drzwi
Działanie prezydenta komentował w TVP Info Jacek Czaputowicz, minister spraw zagranicznych w rządzie PiS. Ocenił je jako "dziwne".
— To rząd zajmuje się polityką europejską. Gdy Ursula von Leyen była z Tuskiem na granicy, prezydent tam nie skorzystał z zaproszenia. Mógł się spotkać z szefową Komisji Europejskiej, a wybrał pisanie listu po kilku tygodniach od możliwości rozmowy w cztery oczy — powiedział Czaputowicz.
W ocenie Jacka Czaputowicza, list wysłany przez prezydenta do szefowej KO, był próbą "podczepienia się pod sukces rządu". — Sugerowanie, że miał on wpływ na decyzję UE jest niepoważne — stwierdził.
To on za chwilę ma być "numerem jeden" w Polsce. Zapowiedział, że zwalczy "kible" na uniwersytetach
(źródło: TVP Info)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

1 miesiąc temu
21







English (US) ·
Polish (PL) ·