"Moralny menelu, ujawnij wniosek…" – ostra wymiana i akt oskarżenia wobec Michała Wosia

2 tygodni temu 14

"Moralny menelu, ujawnij wniosek…" – ostra wymiana i akt oskarżenia wobec Michała Wosia

W ostatnich godzinach polityczna scena w Polsce została poruszona ostrą wymianą słowną między posłem Michałem Wosiem (PiS) a europosłem Krzysztofem Brejzą (KO). Spór w mediach społecznościowych zbiegł się w czasie z przekazaniem do sądu aktu oskarżenia wobec byłego wiceministra sprawiedliwości.

Tło prawne – zarzuty wobec Michała Wosia

Jak informuje Prokuratura Krajowa, Michał Woś usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Chodzi o przekazanie 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup systemu Pegasus przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA).

Według śledczych, Woś podpisał umowę z CBA 29 września 2017 roku, mimo że, zdaniem prokuratury, biuro nie spełniało warunków do uzyskania takiego wsparcia. Prokuratura zarzuca także brak odpowiedniego nadzoru nad wydatkowaniem przekazanych środków.

Akt oskarżenia liczy 248 stron, zawiera 522 dowody i obejmuje 33 świadków. Zarzucany czyn zagrożony jest karą od roku do 10 lat więzienia. W czerwcu 2024 roku Sejm uchylił immunitet Michała Wosia, co umożliwiło prowadzenie postępowania karnego.

Wpisy w mediach i eskalacja słowna

Wszystko zaczęło się od wpisu Krzysztofa Brejzy, który napisał:

Woś, wykonawca poleceń Ziobry ws. Pegasusa, jest już oskarżony o nadużycie uprawnień i grozi mu 10 lat odsiadki. Kończy się rumakowanie, czas na odpowiedzialność.

Trwa ładowanie wpisu Twitter

Na ten komentarz Michał Woś odpowiedział w ostrych słowach:

Ujawnij moralny menelu wniosek o uchylenie twojego immunitetu. Niech ludzie zobaczą skalę złodziejstwa w ratuszu w Inowrocławiu. Dofinansowałem sprzęt do łapania kryminalistów i z dumą podpisałbym papiery jeszcze raz, wiedząc jak działacze PO boją się CBA.

Trwa ładowanie wpisu Twitter

Woś tym samym przerzucił ciężar dyskusji na stronę opozycji, wskazując na lokalne wątki związane z inowrocławskim ratuszem. Obie strony sięgnęły po mocne słowa i osobiste oskarżenia.

Wątek lokalny – Inowrocław w tle

Choć sprawa główna dotyczy Funduszu Sprawiedliwości i zakupu Pegasusa, Woś w swoim wpisie odniósł się do działalności samorządowej w Inowrocławiu. Zaapelował, by Brejza ujawnił wniosek o uchylenie swojego immunitetu, argumentując to koniecznością "pokazania skali złodziejstwa w ratuszu w Inowrocławiu."

Jak dotąd brak szczegółowych informacji o zarzutach wobec lokalnych władz. Sam wpis Wosia wpisuje się jednak w trwający od miesięcy spór polityczny wokół odpowiedzialności i transparentności w samorządzie.

Reakcje na wpis Michała Wosia

Ostre słowa Michała Wosia natychmiast wywołały falę komentarzy w mediach społecznościowych i serwisach informacyjnych. Wpis, w którym poseł PiS nazwał Krzysztofa Brejzę "moralnym menelem", został szeroko udostępniony i komentowany zarówno przez polityków, jak i dziennikarzy.

Politycy opozycji bronili Wosia, argumentując, że "odpowiedział językiem, jakim sam był atakowany". Niektórzy z nich sugerowali, że emocjonalna reakcja jest zrozumiała w obliczu "ciągłych oskarżeń o rzekome nadużycia wokół Funduszu Sprawiedliwości". Inni, bardziej umiarkowani komentatorzy z prawej strony sceny politycznej, oceniali jednak, że ton wypowiedzi Wosia był zbyt ostry i może zaszkodzić jego wizerunkowi w nadchodzącym procesie.

Koalicja rządząca z kolei uznała wpis za "skandaliczny" i "niegodny posła na Sejm RP". Wielu przedstawicieli KO oraz Lewicy zwróciło uwagę, że używanie obraźliwych epitetów wobec przeciwnika politycznego przekracza granice debaty publicznej. Sam Krzysztof Brejza nie odniósł się już bezpośrednio do słów Wosia, ale jego współpracownicy zapowiedzieli, że sprawa może trafić do sejmowej Komisji Etyki.

Wśród internautów opinie były podzielone. Część użytkowników sieci poparła Wosia, uznając jego wpis za "szczerą reakcję na prowokację", inni natomiast ocenili, że jest to "język rynsztoka", który kompromituje polityków obu stron. W efekcie cała wymiana przerodziła się w głośną dyskusję o poziomie debaty publicznej w Polsce i granicach politycznej agresji w internecie.

Polityka w epoce emocji – gdy tweet staje się orężem

Wymiana między Michałem Wosiem a Krzysztofem Brejzą pokazuje, jak bardzo polityka przeniosła się dziś do sfery emocji i mediów społecznościowych. Zamiast merytorycznej obrony lub wyjaśnień, w centrum uwagi znalazły się ostre słowa i personalne ataki, które błyskawicznie rozchodzą się po sieci.

Dla Wosia ta sytuacja może mieć dwojaki efekt. Z jednej strony jego twarda postawa mobilizuje zwolenników i wpisuje się w styl konfrontacyjnej polityki, z drugiej, grozi utratą wiarygodności w oczach umiarkowanych wyborców, szczególnie w kontekście zbliżającego się procesu. Brejza natomiast wykorzystał moment, by przypomnieć opinii publicznej o aferze Pegasusa, jednak i jego wpis został odebrany przez część komentatorów jako prowokacyjny.

Cała sytuacja pokazuje, że granica między politycznym sporem a osobistą wrogością w polskim życiu publicznym staje się coraz cieńsza. A nadchodzący proces Michała Wosia i jego medialne tło może tę granicę przesunąć jeszcze dalej.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło