Na Legię spadają gromy. Czegoś takiego nie było od lat

1 tydzień temu 8

Legia Warszawa po raz pierwszy od 2016 roku odpadła z Pucharu Polski po pierwszym meczu. Drużyna poległa 1:2 po dogrywce z Pogonią Szczecin, która zrewanżowała się za ostatni finał. To, co się stało w tym meczu, wywołało ogromną lawinę krytyki. Podopieczni Edwarda Iordanescu zostali nawet porównani do... kiepskiej kapeli na weselu. Jakby tego było mało - zdaniem ekspertów - klub już w październiku "przegrał sezon".

Legia - Pogoń screen

Legia Warszawa zawiodła oczekiwania m.in. kibiców i poległa z Pogonią Szczecin 1:2 po dogrywce w 1/16 finału Pucharu Polski. " W 118. minucie Cojocaru kapitalnie obronił strzał z dwóch metrów Damiana Szymańskiego. W odpowiedzi goście zagrali kontrę, po której Adrian Przyborek z pięciu metrów zdobył zwycięskiego gola! Piękną asystę przy tym trafieniu miał Musa Juwara" - relacjonował Paweł Matys ze Sport.pl. Tym samym Portowcy zrewanżowali się Wojskowym za porażkę w ostatnim finale Pucharu Polski.

Zobacz wideo Były prezes Legii o Iordanescu: Nie chciałbym takiego trenera w swoim klubie

Ostra reakcja na porażkę Legii

Kiedy Legia pokonała Szachtar w Lidze Konferencji wydawało się, że problemy drużyny minęły. Jednak jak się okazuje, są one znacznie głębsze. Przypomnijmy, że w lidze Legia plasuje się dopiero na 10 miejscu z dorobkiem 16 pkt po 12 meczach, co - zdaniem wielu ekspertów - sprawia, że... już w październiku zespół Edwarda Iordanescu przegrał ten sezon.

"Można przegrać sezon 30 października? Jak się jest Legią w takiej dyspozycji, to można, oj można! Iordanescu znowu zakombinował składem! W meczu sezonu! Tak - tu i teraz - dla Legii to był mecz sezonu. Pogoń pod wodzą Thomasberga ułożona - Cojocaru najlepszy na placu, Juwara nr 2, Ndiaye nr 3, Grosicki zrobił swoje" - napisał Roman Kołtoń z Prawdy Futbolu i dodał:

Zobacz też: Iordanescu zabrał głos po blamażu. I ogłosił wprost

"PS. Jak można zdejmować Urbańskiego w 66 minucie? Dlaczego Elitim na placu dopiero w 2. połowie, a Wszołek to w ogóle w 2. połowie dogrywki… O zniechęceniu kibiców Legii świadczy też frekwencja - w takim meczu tylko 18 741 widzów…" - czytamy.

Z kolei Grzegorz Nawacki z XYZ nie gryzł się w język i napisał: "Żenująca jest Legia w tym sezonie. Ciężko to zrozumieć, bo piłkarzy nie ma złych, tylko nie ma nawet namiastki drużyny" - stwierdził.

w podobnym tonie wypowiedział się Szymon Janczyk z "Weszło" i Piotr Kamieniecki z TVP Sport. "Legia w ruinie. Sezon przegrany w październiku. W lidze została złudna nadzieja, w pucharze repasaży nie będzie. Teraz to sobie można Ediego Iordanescu zwalniać, musztarda po obiedzie. Hasiego Żewłakow pożegnał w porę, w Niewyspanescu wierzył za długo" — stwierdził ten pierwszy.

Drugi zaś podkreślił, że "Legia w 120 minut pozbawiła się możliwości gry na trzech frontach. I jednocześnie Planu B na europejskie puchary w kolejnym sezonie" - czytamy. Ponadto dziennikarz przypomniał, że "Pierwszy raz od 2016 roku Legia odpadła w swoim pierwszym meczu w Pucharze Polski. Wówczas 2:3 z Górnikiem w Zabrzu" - napisał w serwisie X.

Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego" był gościem w programie "Meczyków". Tam skrytykował transfery Legii Warszawa. - Jeśli w trzech ostatnich okienkach wydajesz ok. 12 mln euro, a masz trzeci najgorszy atak w lidze, bo gorzej strzelają tylko Piast i Arka, to znaczy, że coś poszło ewidentnie nie tak - powiedział.

Na ten wpis zareagował Łukasz Głowacki - komentator i promotor boksu, który porównał transfery Legii do... kapeli na weselu. "Już by większy pożytek Legia miała z Grzegorza Krychowiaka niż z tych Mega Kotów, których sprowadziła. Oni są dziś jak Kapela na Weselu, która gra przez cała Noc 44 piosenki, czego tylko dwie z nich można słuchać na trzeźwo" - czytamy.

Tomasz Włodarczyk z "Meczyków" podkreślił rolę bramkarza Pogoni Szczecin w całym tym meczu i przy golu na 2:1. "Fantastyczny Cojocaru i Pogoń zabójczo kontruje. Ma święto w Warszawie. Legia? Może odpalać znicz nad tym sezonem. Dziś 37-letni Grosicki byłby najlepszym skrzydłowym przy Ł3. Coś tu poszło nie tak" - napisał.

Na koniec Paweł Paczul ironicznie porównał Legię Warszawa do hegemona z Premier League. "Co jeżeli Legia Warszawa jest polskim Manchesterem United? I te pięć lat bez mistrzostwa będzie ciepło wspominane, bo zaraz będzie dziesięć lat" - pytał dziennikarz "Weszło".

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło