"Na zlecenie Rosjanina". Nowe fakty ws. głośnej kradzieży starodruków

4 dni temu 9

​Nowe fakty w sprawie głośnej kradzieży starodruków z Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego sprzed kilku lat. Jak ujawniła dziś prokuratura, skradzione starodruki sprzedawane były w Rosji. Podejrzany o ich kradzież obywatel Gruzji Mikhail Z. zeznał, że działał na zlecenie Rosjanina, który wskazywał mu, jakie woluminy ma ukraść - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na 3 mln 825 tys. 600 zł.

  • W październiku 2023 roku z Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego skradziono starodruki, w tym pierwsze wydania dzieł rosyjskich autorów.
  • Kradzież była prowadzona przez międzynarodową grupę przestępczą z państw bloku wschodniego, a skradzione książki sprzedawano w Rosji.
  • Główny podejrzany, obywatel Gruzji Mikheil Z., przyznał się do kradzieży i ujawnił, że działał na zlecenie Rosjanina organizującego sprzedaż w Moskwie i Petersburgu.
  • Śledztwo trwa, a polska prokuratura współpracuje z gruzińskimi służbami, które zabezpieczyły kolejne zabytkowe książki, poddawane obecnie weryfikacji.
  • Aktualne informacje z kraju i ze świata znajdziesz na stronie RMF24.pl.

Do kradzieży książek doszło 16 października 2023 r. w czytelni BUW przy ul. Dobrej 6 w Warszawie. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte 2 listopada 2023 r. Prokuratura informowała wtedy, że książki wypożyczyli kobieta i mężczyzna i nie zwrócili ich w całości. Pozostały tylko dwie z dziesięciu zamówionych i ich fascykuły (części dzieła w postaci kartek - red).

Rektor UW prof. Alojzy Z. Nowak w oświadczeniu wydanym dzień po rozpoczęciu śledztwa przekazał, że proceder kradzieży cennych pozycji z zasobów Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego trwał prawdopodobnie od grudnia 2022 r. do 16 października 2023 r., choć mógł być rozpoczęty jeszcze wcześniej. W BUW-ie potwierdzono obecność osoby podejrzanej o kradzież w bibliotekach łotewskich.

Jak się okazuje, kradzieży starodruków z Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, w tym pierwszych wydań dzieł rosyjskojęzycznych autorów takich, jak Aleksander Puszkin, Iwan Kryłow, Nikołaj Gogol, Michaił Lermontow, dokonała międzynarodowa grupa przestępcza działająca w całej Europie. W jej skład wchodzili obywatele państw bloku wschodniego.

Wartość skradzionych woluminów z BUW-u oszacowano na 3 mln 825 tys. 600 zł.

W ramach współpracy międzynarodowej, w tym na wniosek strony polskiej, powołano Międzynarodowy Zespół Śledczy, JIT "Puszkin", którego celem jest koordynacja działań śledczych w tej sprawie.

Zarzuty współudziału w kradzieży 78 starodruków z BUW usłyszał obywatel Gruzji Mikhail Z. Mężczyzna osadzony jest w areszcie litewskim do dyspozycji sądu w Wilnie.

Gruzin miał dokonywać kradzieży od grudnia 2022 r. do 16 października 2023 r.. Kolejny zarzut dotyczy udziału w zorganizowanej grupie przestępczej specjalizującej się w kradzieży rosyjskojęzycznych starodruków.

Mężczyzna na początku nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień. We wrześniu tego roku przesłuchał go prokurator prowadzący śledztwo i przedstawiciele Centralnego Biura Śledczego Policji.

Podejrzany przyznał się do kradzieży wszystkich starych książek z BUW-u i złożył obszerne wyjaśnienia, w których opisał swój sposób działania. Z jego relacji wynika, że działał na zlecenie Rosjanina, który wskazywał podejrzanemu, kradzieżą których książek był zainteresowany - przekazał we wtorek prok. Skiba.

Zaznaczył, że Rosjanin ten organizował w Federacji Rosyjskiej sprzedaż książek skradzionych z BUW-u.

Według ustaleń śledztwa sprzedawał je m.in. na aukcjach organizowanych w Domu Aukcyjnym "Litfond" w Moskwie i Petersburgu. Podczas tych aukcji świadkowie zidentyfikowali niektóre dzieła jako skradzione z Polski.

Podejrzany Mikheil Z. wyjaśnił, że zapisywał się jako czytelnik biblioteki i przeglądał podobne stare książki w bibliotekach narodowych lub uniwersyteckich w innych stolicach europejskich, w tym w Pradze i Wilnie.

Aktualnie trwa weryfikacja zakresu współpracy podejrzanego Mikheila Z. z pozostałymi podejrzanymi w sprawie, którzy według ustaleń śledztwa tworzyli gruzińską zorganizowaną grupę przestępczą ukierunkowaną na kradzieże XIX-wiecznych książek rosyjskojęzycznych z państw europejskich i ich przemyt do nabywców w Rosji - poinformował prok. Skiba.

W śledztwie dotyczącym kradzieży starodruków zatrzymano jeszcze dwie osoby - kobietę i mężczyznę - obywateli Gruzji. Gruzińskie służby ogłosiły im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i kradzieży pięciu starodruków z BUW-u.

Kobieta - Anna G. - przyznała się do kradzieży, a Mate T. nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.

Z ustaleń śledztwa wynika, że książki, które skradła Anna G., były falsyfikatami, które wcześniej podmienił podczas przeprowadzonych przez siebie kradzieży Mikheil Z. - podkreślił rzecznik warszawskiej prokuratury.

Dodał, że aktualnie trwa pozyskiwanie informacji od strony gruzińskiej, jakie czynności procesowe podjęto względem pozostałych osób podejrzewanych w związku z ustaleniami polskiej prokuratury oraz co do pozostałej liczby książek, które zostały skradzione.

Prokuratura gruzińska przesłała do polskiej materiały z własnego śledztwa, w tym protokoły przesłuchań podejrzanych, którzy brali udział w kradzieży starodruków z BUW-u, a także powiadomiła, że podczas przeszukań na terenie Gruzji zabezpieczono określoną liczbę zabytkowych książek, której lista została udostępniona.

Obecnie zabezpieczone książki są poddawane oględzinom celem ustalenia źródeł ich pochodzenia. Polska prokuratura zwróciła się o przesłanie zdjęć zabezpieczonych książek celem umożliwienia przez polskiego biegłego weryfikacji, czy pochodzą one z BUW-u - zaznaczył prok. Skiba.

Przeczytaj źródło