Nie żyje słonica Kinga - jedna z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych mieszkanek zoo w Poznaniu. We wtorek rano zwierzę doznało urazu stawu kończyny tylnej. Według materiału z monitoringu słonica po godzinie 5 rano gwałtownie upadła i przewróciła się na lewy bok. Po kilku godzinach władze ogrodu poinformowały, że Kingi nie udało się uratować.
- Słonica afrykańska Kinga doznała urazu tylnej kończyny we wtorek rano, po gwałtownym upadku na lewy bok tuż po godzinie 5.
- Natychmiast podjęto akcję ratunkową, w której uczestniczyli opiekunowie, lekarze weterynarii i strażacy.
- Mimo wysiłków życia Kingi nie udało się uratować - ze względu na pogorszenie stanu zdrowia podjęto decyzję o eutanazji.
- Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na rmf24.pl.
Słonica afrykańska Kinga we wtorek rano doznała urazu stawu kończyny tylnej. Według materiału z monitoringu zwierzę po godzinie 5 rano gwałtownie upadło i przewróciło się na lewy bok. U tak dużych zwierząt stwarza to zagrożenie ze strony układu krążeniowego i oddechowego.
Podjęto natychmiastową akcję ratowniczą. Sytuację udało się opanować m.in. dzięki pomocy strażaków.
Niestety, mimo pomocy opiekunów i lekarzy weterynarii i strażaków, życia Kingi nie udało się uratować. "Ze względu na gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia podjęto decyzję o eutanazji, aby oszczędzić jej cierpienia" - napisał w komunikacie Piotr Przyłucki, dyrektor poznańskiego zoo.
"Nie znamy jeszcze przyczyn porannego upadku Kingi. Ciało Kingi zostanie przekazane do badań w celu dokładnego ustalenia przyczyn śmierci" - dodał.
Kinga urodziła się w 1987 r. bez ciosów, co jest bardzo rzadkie u słoni sawannowych. Przypłynęła do Polski z Namibii do Gdańska w 1989 r. i zamieszkała w zoo w Chorzowie.
Do poznańskiego zoo trafiła 16 lat temu. Przewodziła grupie tamtejszych słoni.
W ciągu ostatnich pięciu lat słonica miała problemy z poruszaniem się i była pod stałą opieką zespołu lekarzy weterynarii i opiekunów, którzy monitorowali jej stan zdrowia.

3 tygodni temu
17







English (US) ·
Polish (PL) ·