Aktorka Jowita Budnik, znana z ról w filmach takich jak „Plac Zbawiciela” czy „Papusza”, przez pewien czas występowała również w popularnym serialu „M jak miłość”. Jej rola była powiązana z postacią młodego chłopaka, którego matkę grała Budnik. W rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejady aktorka ujawniła prawdziwy powód swojego nagłego zniknięcia z serialu.
Po półtora roku współpracy aktor grający jej serialowego syna zdecydował się odejść z „M jak miłość”. Jowita Budnik od razu zorientowała się, że może to zagrozić również jej obecności w produkcji. „Wiedziałam, że jeśli czegoś nie zrobię, to wylecę razem z nim”, powiedziała aktorka.
Jowita Budnik była rozczarowana odejściem z „M jak miłość”
W nadziei na ocalenie swojej roli Jowita Budnik zwróciła się do producentów z sugestią, aby rozwinąć wątek jej bohaterki. Proponowała scenarzystom, by wpleść w jej historię romans – niezależnie od płci partnera. Aktorce zależało na kontynuacji współpracy i rozwinięciu postaci. Niestety, scenarzyści nie mieli na nią pomysłu.
Postanowiłam więc porozmawiać z producentami. Sugerowałam, żeby rozpisali mojej bohaterce w scenariuszu jakiś romans. Już nieważne, czy z mężczyzną, czy z kobietą. Było mi wszystko jedno. Zależało mi na tym, by nie stracić tej pracy. Scenarzyści jednak nie mieli na mnie pomysłu
Chwilę po tym, jak z serialu zniknął jej ekranowy syn, zniknęła również postać grana przez Budnik.
Chwilę po tym, jak mój syn zniknął z serialu, zniknęłam też ja. Dostałam piękny bukiet kwiatów i moja przygoda z „M jak miłość” się zakończyła
Tak zakończyła się jej krótka, ale intensywna przygoda z jednym z najpopularniejszych polskich seriali. Budnik nie ukrywała, że zakończenie współpracy było dla niej gorzkim rozczarowaniem, ponieważ chciała nadal być częścią obsady „M jak miłość”.
Wiadomo, że chciałam grać dalej, ale miałam też świadomość, jakimi mechanizmami rządzą się takie seriale
Warto przypomnieć, że niedawno „M jak miłość” świętowało 25 lat na antenie. Największe gwiazdy serialu TVP z tej okazji podzieliły się swoimi wspomnieniami dotyczącymi pracy na planie produkcji.
Jowita Budnik przeżyła kolejne rozczarowanie, tym razem na planie „Na Wspólnej”
Po opuszczeniu obsady „M jak miłość” aktorka dołączyła do serialu „Na Wspólnej”. Miała nadzieję na dłuższą współpracę. Jej partnerem ekranowym był Ostap Stupka, ukraiński aktor. Niestety, sytuacja szybko się skomplikowała. Z powodu obowiązków teatralnych aktor nie mógł często przyjeżdżać do Polski.
Następnie pandemia całkowicie uniemożliwiła zdjęcia, a po niej wybuchła wojna w Ukrainie. Ostatecznie ich wątek został zamknięty. Jowita Budnik dowiedziała się po latach, że jej postać w serialu „wzięła ślub i wyjechała do Włoch”. Sama aktorka określiła tę sytuację jako „powtórkę z rozrywki”.
Potem trafiłam do „Na Wspólnej”. Miałam nadzieję, że zagrzeję tam miejsce na dłużej. Mojego chłopaka grał Ostap Stupka, świetny ukraiński aktor. W związku z tym, że pracował też w teatrze w Ukrainie, nie mógł zbyt często przyjeżdżać do Polski. Mieliśmy więc mało dni zdjęciowych. Później wybuchła pandemia, więc nie było mowy o jego przylocie do Polski. A potem — rozpoczęła się wojna. Nasz wątek został więc zamknięty. Dowiedziałam się po latach, że moja postać wzięła ślub i wyjechała do Włoch. Powtórka z rozrywki. Teraz gram w kolejnym serialu. Zobaczymy jak długo
Zobacz także: Lucjan Mostowiak wraca do „M jak miłość”. Niewiarygodne, jak to zrobili

Jowita Budnik ujawnia kulisy odejścia z M jak miłość Michal Wozniak/East News

3 dni temu
10




English (US) ·
Polish (PL) ·