Nagranie burdy z Martyniukiem wyciekło do sieci. Szok, co wrzeszczał do obsługi

2 tygodni temu 12

Na jaw wychodzą nowe fakty na temat Daniela Martyniuka. Wyciekło wideo, na którym widać, jak zareagowali ludzie na jego wybryki.

Ekscesy Martyniuka w samolocie

Daniel Martyniuk wielokrotnie zaskakiwał opinię publiczną, jednak tym razem jego zachowanie przekroczyło granice przyzwoitości. Syn Zenka Martyniuka wywołał prawdziwe zamieszanie na pokładzie samolotu. Jak podaje „Fakt”, incydent miał miejsce 21 października na trasie Malagi do Warszawy w samolocie Wizz Air. Według doniesień, Daniel Martyniuk zachowywał się agresywnie i wulgarnie wobec personelu oraz innych pasażerów, co doprowadziło do przerwania lotu i przymusowego lądowania w Nicei.

Świadkowie, na których powołuje się m.in. Vogue Poland, twierdzą, że już od chwili wejścia na pokład syn Zenka Martyniuka wydawał się pobudzony i pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie zażądał od obsługi sprzedaży piwa, jednak spotkał się z odmową. To doprowadziło do eskalacji jego emocji, a atmosfera na pokładzie stała się napięta.

Jak relacjonowano:

Na pokładzie naszego samolotu relacji Malaga-Warszawa, Daniel Martyniuk awanturuje się z załogą, aby sprzedali mu piwo (jest ewidentnie pod wpływem alkoholu), naturalnie, załoga odmawia mu i Daniel robi burdę, w efekcie czego mamy międzylądowanie w Nicei, gdzie policja odbiera napastnika z samolotu. Dodam jeszcze, że Daniel krzyczał: no to ląduj! Do stewardessy, do Pana Stewarta zwrócił się: geju je**ny, i ostatecznie stwierdził, że go na to stać.

Daniel Martyniuk, fot. InstagramDaniel Martyniuk, fot. Instagram

Takie konsekwencje czekają Daniela Martyniuka

Daniel Martyniuk może ponieść konsekwencje swojego zachowania. O sprawie informuje prawnik w rozmowie z “Faktem”.

W zależności od kwalifikacji jego czynu, osoba zakłócająca porządek na pokładzie samolotu może ponieść różne sankcje. Mogą to być: odpowiedzialność administracyjna, np. wpis na listy osób „no-fly” w niektórych państwach czy zakaz korzystania z usług danej linii lotniczej; odpowiedzialność cywilna – w sytuacji wymuszonego awaryjnego lądowania linie lotnicze mogą domagać się zwrotu kosztów, które mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy euro; a także konsekwencje karne, w tym grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności, szczególnie gdy doszłoby do naruszenia nietykalności cielesnej członka załogi lub innego pasażera (art. 217 k.k.) – tłumaczy Jakub Mężyk w rozmowie z portalem Plotek.

Prawnik podkreśla również, że konsekwencje mogą dotyczyć Daniela Martyniuka nie tylko we Francji, gdzie doszło do awaryjnego lądowania, ale również w Polsce:

Niezależnie od działań służb we Francji, polskie organy mogą prowadzić własne postępowanie.

Zaskakująca reakcja na zachowanie Martyniuka

W sieci pojawiło się skandaliczne nagranie, na którym doskonale widać, że Daniel Martyniuk żegnał się z pasażerami w bardzo wulgarny sposób i ostro obrażał innych pasażerów w samolocie. 

W pewnym momencie zwrócił wprost do załogi w samolocie.

Nie wysiądę stąd, dopóki nie przyjdą moi prawnicy.

Po chwili inni pasażerowie zareagowali śmiechem, a jeden z nich jednoznacznie zdecydował się na jednoznaczny komentarz.

Bez prawników wysiadł. E nie... Jesteśmy zdegustowani.

Daniel MartyniukDaniel Martyniuk, fot. Instagram

Samolot linii Wizz Air lecący z Malagi do Warszawy musiał we wtorek awaryjnie lądować w Nicei. Powodem był agresywny pasażer – Daniel Martyniuk, syn znanego piosenkarza disco polo Zenona Martyniuka.

Jak relacjonują świadkowie, mężczyzna już po starcie zachowywał się nerwowo,… pic.twitter.com/mKar0B7kp2

— 🌐 ᴛʜᴇᴘᴏʟᴀɴᴅɴᴇᴡs 🌐 (@thepolandnews_) October 22, 2025
Przeczytaj źródło