Narzeczona mówi wprost ws. zdrowia Szpilki. Niepokojące słowa

3 tygodni temu 19

Artur Szpilka ostatnią walkę bokserską stoczył ponad cztery lata temu, ale nie ma co ukrywać, że zostawił w ringu sporo zdrowia. Na ten temat w rozmowie z Interią pochyliła się jego narzeczona, Kamila Wybrańczyk. Bardzo przejmuje się stanem zdrowotnym 36-latka. - Mamy przykład Andrzeja Gołoty, który nie jest starszym facetem, a widać po nim te odłożone ciosy - zauważyła.

Artur Szpilka, Kamila Wybrańczyk Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.pl

Jeden z najbardziej znanych przedstawicieli sportów walki w Polsce ostatnio przerzucił się z boksu na MMA. Zdążył stoczyć w tej formule pięć pojedynków, z których przegrał tylko jeden. Z racji, że Szpilka ma już 36 lat, trudno spodziewać się, żeby zrobił wielką karierę w KSW, ale na pewno może jeszcze pokazać w klatce sporo dobrego. O jego ambicjach, ale też przeszłości będziemy mogli dowiedzieć się z filmu dokumentalnego "Szpilka", który wkrótce pojawi się na ekranach.

Zobacz wideo Kosecki porównuje Pietuszewskiego do Yamala: Spokojnie, dajmy mu czas i spokój

Narzeczona Szpilki mówi o jego zdrowiu

Obecnie trwa akcja promocyjna produkcji o polskim fighterze. Z tej okazji Kamila Wybrańczyk, jego wieloletnia partnerka, udzieliła wywiadu "Interii". Odpowiedziała w nim na pytanie: która walka partnera życiowego kosztowała ją najwięcej nerwów?

- Chyba ta z Wilderem, o mistrzostwo świata. To walka, która zapada w pamięć. Szczególnie że zakończona w ten sposób. Nie tylko martwiłam się o niego, ale też o jego zdrowie. Zresztą wszystkie nokauty zapadły mi w pamięci. To jest moment, w którym zastanawiasz się, czy wstanie, czy nie. I czy będą z tego jakieś dalsze konsekwencje zdrowotne - stwierdziła Wybrańczyk. 

ZOBACZ TEŻ: Usyk zapowiedział powrót! "Na pewno nie będę z nim walczył"

Po chwili narzeczona Szpilki podkreśliła, że zdaje sobie sprawę, jaki efekt może mieć profesjonalny boks na późniejsze funkcjonowanie człowieka. - Jednak te ciosy się odkładają w głowie. Mamy przykład Andrzeja Gołoty, który nie jest starszym facetem, a widać po nim te odłożone ciosy. Mam nadzieję, że w przypadku Artura tak jednak nie będzie - podkreśliła.

Premiera "Szpilki" czeka nas w piątek, 24 października.

Przeczytaj źródło