​Nauczyciel Roku 2025: Dzisiaj trzeba się bardziej starać, by dziecko zaciekawić

4 tygodni temu 26

"Nauczyciel przestał być głównym przekaźnikiem wiedzy. (...) Musi bardziej się postarać, żeby zaciekawić dzieci" - twierdzi dr Agnieszka Kopacz, zwyciężczyni konkursu Nauczyciel Roku 2025. Uczy języka polskiego i informatyki w I Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Mistrzostwa Sportowego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Sopocie. W rozmowie z Kubą Śliwińskim w Radiu RMF24 zdradziła, co sprawia, że udaje jej się dotrzeć do uczniów

Wszyscy myśleli, że wezmę wolne, pojawię się w śniadaniówce. A chyba najbardziej moi uczniowie tego oczekiwali. A weszłam do klasy i powiedziałam: "Wybaczcie, ale nic się nie zmienia" - mówi tegoroczna zwyciężczyni konkursu na Nauczyciela Roku.

Laureatka zwróciła uwagę, że praca w szkole zmieniła się pod wpływem rozwoju technologii cyfrowej. Nauczyciele stoją teraz przed innymi wyzwaniami niż 10-20 lat temu. Szczególną zmianą jest to, że wiedza stała się bardziej dostępna.

Jest to czasem wiedza zweryfikowana, czasem niezweryfikowana. Nauczyciel (...) po pierwsze przestał być głównym przekaźnikiem wiedzy, w związku z czym nie do końca ma nad tym kontrolę, z czym dzieci przychodzą do sali. Po drugie musi bardziej postarać się, żeby te dzieci czymkolwiek zaciekawić - tłumaczyła dr Kopacz.

Kluczem do sukcesu - jej zdaniem - jest autentyczność, chociaż nie ma jednej recepty na dotarcie do uczniów, bo w klasie są różne charaktery.

W dyskursie nad kształtem polskiej edukacji pojawiają się głosy nauczycieli mówiących o roszczeniowych rodzicach, którzy mają wygórowane wymagania wobec belfrów. Nauczycielka Roku oceniła na antenie RMF24, że problem jest złożony i wynika m.in. z różnic pokoleniowych.

Potwierdziła, że zdarzają się rodzice o nierealistycznym wyobrażeniu tego, jak wygląda praca nauczyciela.

Miałam rodzica w pierwszej swojej pracy, który przyszedł i zapytał, co zrobił jego syn, że postawiłam mu trzy jedynki. (...) Miał przekonanie, że uwzięłam się na jego syna. (...) I to się nie wzięło z powietrza. Prawdopodobnie ten rodzic się kiedyś z czymś takim spotkał - opowiadała dr Agnieszka Kopacz.

Przyznała, że wielokrotnie spotkała się z fałszywym przekonaniem, iż praca nauczyciela nie jest wymagająca. Żeby sprawdzić jedną klasę wypracowań, a uczę polskiego i informatyki cztery klasy, potrzebuję 9 godzin. (...) A w semestrze zrobię tych wypracowań 8-10. (...) Wychodzi 90 godz. pracy, a mam jeszcze testy, kartkówki, projekty - podkreśliła.

Opracowanie: Karolina Galus

Radio RMF24

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24 Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

Przeczytaj źródło