Karol Nawrocki już wielokrotnie był widziany jak zażywa woreczki nikotynowe, bądź też snusy. Bogdan Rymanowski w programie "Gość Radia Zet" zapytał go o to, czy zamierza rzucić nikotynę. Prezydent zdecydowanie odpowiedział.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Nawrocki o nikotynie: Nie staram się rzucić
Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet został zapytany o to, czy stara się rzucić nikotynę. - Nie, nie staram się rzucić nikotyny - odpowiedział stanowczo. Po chwili dodał, że potrafiłby rzucić nikotynę bez problemu, ponieważ "ma bardzo silną wolę". - Ale nikomu nie polecam stosowania nikotyny. Lepiej żyć bez tego - dodał. Później dziennikarz dopytywał też Nawrockiego o to, czy zażywane przez niego woreczki nikotynowe "dają mu jakiegoś kopa". Ten zaprzeczył. - Ja nigdy nie paliłem. Teraz za sprawą kolegów ze służb przywykłem do tych woreczków. Kopa one raczej nie dają, jest to może jakieś uzupełnieniem niedoborów nikotyny. Kiedyś rzucę - dodał.
Karol Nawrocki "przyłapany" na forum ONZ
Karol Nawrocki był także widziany, jak bierze coś do ust podczas 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, co wywołało sporo kontrowersji. Prezydenta skrytykował m.in. europoseł Krzysztof Brejza. Polityk zapowiedział także interwencję w Kancelarii Prezydenta. Karol Nawrocki został zapytany o to zdarzenie przez Bogdana Rymanowskiego. W odpowiedzi wyjaśnił, że był to woreczek nikotynowy. Podkreślił, że jest to ogólnodostępna substancja, którą można kupić zarówno w sklepach, jak i na stacjach benzynowych. - To jest zabawne, że woreczek nikotynowy wywołuje tyle zainteresowania, podczas gdy na forum ONZ w wielu miejscach, przestrzeni wokół, wielu delegatów, prezydentów, ich drużyn pali sobie papierosy, cygara, zajmuje się swoimi sprawami, a woreczek nikotynowy wywołuje tak wielkie zainteresowanie - powiedział. - Jak ktoś pali papierosy to fajnie, taki szeryf pali papierosa. Jak ktoś pali cygara, to jest to wymóg salonów międzynarodowych i dyplomacja, a jak ktoś zażywa woreczek nikotynowy, to powstaje wielka tragedia - dodał.
Zobacz wideo Karol Nawrocki może skorzystać z prawa łaski wobec prawicowych radykałów
Krzysztof Brejza oburzony zachowaniem Nawrockiego
Europoseł zwrócił uwagę przede wszystkim na współpracownika Karola Nawrockiego, który podał mu pojemnik z woreczkami nikotynowymi. "Właśnie kieruję interwencję do Kancelarii Prezydenta o funkcję, jaką pełni ten człowiek zapodający środki odurzające. Jaki ma zakres obowiązków (dostarczanie towaru?), wynagrodzenie, zakres zadań..." - napisał Brejza. Na jego wpis odpowiedział Jakub Nadstawny, który przyznał, że to on podał prezydentowi pojemnik. "Uznaję też, że jako europoseł ma Pan zadania znacznie poważniejsze, niż ustalanie mojego zakresu obowiązków. Szkoda czasu na takie drobnostki, prawda? Zatem wyręczę Pana, by mógł Pan skoncentrować się na tym, na czym Pan powinien i pomogę: jestem asystentem Prezydenta RP" - napisał. "PS. Proszę nie kłamać" - dodał.
Przeczytaj także: Nawrocki zrobił to w ONZ i wybuchła burza. Brejza interweniuje. "Nikt normalny się tak nie zachowuje"
Źródła: Radio ZET, x.com, Gazeta.pl







English (US) ·
Polish (PL) ·