Karol Nawrocki odbywa swoją pierwszą zagraniczną podróż. Prezydent przyleciał do USA na spotkanie z Donaldem Trumpem.
W środę 3 września Karol Nawrocki przyleciał do Stanów Zjednoczonych. Głównym celem wizyty prezydenta jest spotkanie z Donaldem Trumpem.
Kancelaria Prezydenta informowała jeszcze przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, że „wśród tematów rozmów z Donaldem Trumpem znajdzie się przede wszystkim bezpieczeństwo w wymiarze militarnym i energetycznym, a także sprawa negocjacji pokojowych zmierzających do zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę”.
Nawrocki w USA. Afront wobec Sikorskiego
Politycy mają najpierw porozmawiać w cztery oczy. Następnie do stołu mają dołączyć delegacje. Z informacji Kancelarii Prezydenta wynika, że Karolowi Nawrockiemu towarzyszą: szef BMP Marcin Przydacz, rzecznik prasowy Rafał Leśkiewicz,szef BBN Sławomir Cenckiewicz, zastępca Szefa Gabinetu Prezydenta Jarosław Dębowski oraz europoseł Adam Bielan.
Donald Tusk informował, że Radosław Sikorski deklarował gotowość do towarzyszenia Karolowi Nawrockiemu – osobiście lub za pośrednictwem jednego z wiceministrów. Premier przyznał, że ta chęć nie spotkała się z zainteresowaniem ze strony prezydenta i jego otoczenia.
Nawrocki w Białym Domu. Tak przywitał go Trump
Limuzyna z Karolem Nawrockim podjechała tuż po godzinie 17: 25 do Białego Domu od strony północnej. Jest to wejście, które jest najczęściej jest wykorzystywane podczas roboczych wizyt zagranicznych głów państw. Tam prezydent Polski został przywitany przez Donalda Trumpa.
Podczas przywitania prezydentów nad Białym Domem przeleciały myśliwce amerykańskie.
Czytaj też:
Poruszający gest Amerykanów. Tak upamiętnią zmarłego PolakaCzytaj też:
NA ŻYWO: Nawrocki w USA. Zgrzyt podczas przywitania prezydenta