Nie do wiary, co teraz może czekać Ziobrę. W akcji ABW, ujawniono nowe szczegóły

12 godziny temu 4

Decyzja Sejmu z 7 listopada 2025 roku, która uchyliła Zbigniewowi Ziobrze immunitet poselski i zezwoliła na jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie, błyskawicznie uruchomiła machinę Prokuratury Krajowej. Tego samego dnia wieczorem prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu politykowi 26 zarzutów popełnienia przestępstw związanych z aferą Funduszu Sprawiedliwości, a także nakazał jego przymusowe doprowadzenie do siedziby prokuratury. Dalszy los byłego ministra, obciążonego poważnymi zarzutami, wisi na włosku i zależy teraz od efektywności polskiej prokuratury oraz stanowiska węgierskich władz. Jakie są następne kroki?

Co z immunitetem Zbigniewa Ziobro? Wynik głosowania

Dzień 7 listopada 2025 roku przeszedł do historii polskiej polityki i sądownictwa. Decyzją Sejmu, Zbigniew Ziobro stracił immunitet poselski, a parlamentarzyści wyrazili zgodę nie tylko na postawienie mu zarzutów, ale także na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie. Ta przełomowa decyzja spotkała się z natychmiastową reakcją Prokuratury Krajowej, która tego samego wieczora wydała formalne postanowienie. Jak wynika z komunikatu prokuratury, były minister sprawiedliwości ma usłyszeć aż 26 zarzutów popełnienia przestępstw związanych z aferą wokół Funduszu Sprawiedliwości.

W kontekście działań prokuratury, niezwykle istotne było stanowisko ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka. Działania prokuratury pod jego nadzorem po uchyleniu immunitetu - w tym wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów i nakaz przymusowego doprowadzenia - potwierdzają, że resort sprawiedliwości jest zdeterminowany do szybkiego działania. Fakt, że Ziobro udzielił komentarza z Budapesztu dla telewizji, określając działania prokuratury jako polityczną nagonkę i "ewidentną ustawkę", dodatkowo zaostrza konflikt.

Głosowanie w Sejmie i błyskawiczny komunikat prokuratury oznaczają symboliczne rozliczanie się z zarzutów, co dla Ziobry jest początkiem poważnych problemów prawnych.

List gończy i ENA: możliwe scenariusze zatrzymania Ziobry

Wobec faktu, że Zbigniew Ziobro przebywa poza granicami Polski (w Budapeszcie), procedura jego zatrzymania staje się skomplikowana i wieloetapowa. Natychmiast po wydaniu postanowienia o przymusowym doprowadzeniu, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpoczęła poszukiwania polityka pod znanymi organom ścigania adresami w Polsce.

Jak tłumaczył w rozmowie z PAP Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej i członek Trybunału Stanu, w sytuacji nieobecności Ziobry i nieskuteczności działań ABW, prokurator będzie musiał podjąć kolejne, bardziej radykalne kroki.

Pierwszym krokiem będzie wystąpienie przez prokuratora do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Jak podkreślił Rosati, wniosek taki zostanie skierowany "ze wskazaniem, iż wniosek ten dotyczy osoby, która się już ukrywa". Sąd ma 24 godziny na rozpatrzenie wniosku i podjęcie decyzji. Po uzyskaniu sądowej zgody na aresztowanie, prokurator będzie mógł wydać list gończy za Zbigniewem Ziobro. Następnym, najbardziej zdecydowanym krokiem, będzie wystąpienie do Sądu Okręgowego o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. ENA to narzędzie obowiązujące w całej Unii Europejskiej, które ma na celu wydanie poszukiwanej osoby polskim organom ścigania. Rosati zaznaczył, że procedura ta może być również wzmocniona przez wykorzystanie kanałów Interpolu do poszukiwań międzynarodowych.

Ekspert ostrzegł jednak, że skuteczność ENA w tym przypadku nie jest gwarantowana. Mecenas Rosati uważa, że Węgry prawdopodobnie odmówią wydania Ziobry, powołując się na podobny przypadek w przeszłości, dotyczący Marcina Romanowskiego, który miał otrzymać ochronę międzynarodową pomimo polskiego nakazu aresztowania.

Węgry, z których Ziobro udzielił komentarza dla telewizji, mają przyjaznego polskiej prawicy premiera, Viktora Orbána, który publicznie wyrażał poparcie dla byłego ministra, określając działania polskiego rządu jako "polityczną nagonkę". Sam Ziobro sugerował możliwość przeprowadzenia czynności w ramach międzynarodowej pomocy prawnej, jednak Rosati ocenia "szanse na realizację [tego] są niewielkie". Oznacza to, że procedura ENA i skuteczność zatrzymania Ziobry w Budapeszcie będzie kolejnym polem do polityczno-prawnego starcia między Polską a Węgrami.

Gdzie jest Zbigniew Ziobro? Służby sprawdzają adresy

Zbigniew Ziobro nie ukrywa swojego miejsca pobytu, choć jednocześnie nie ułatwia służbom zatrzymania. Były minister sprawiedliwości zadeklarował, że przebywa w Budapeszcie, skąd udzielił pierwszego po utracie immunitetu komentarza dla Telewizji Republika.

Stwierdził wówczas, że "Prawda jest najważniejsza" i że "wyszła na jaw ewidentna ustawka", zrzucając całą odpowiedzialność na Donalda Tuska i sugerując polityczne umotywowanie działań prokuratury.

Ziobro, który na Węgrzech spotkał się z premierem Viktorem Orbánem, wykorzystuje przyjazne relacje polskiej prawicy z partią Orbana. Ten wyraził swoje poparcie dla byłego Ziobry, co rodzi poważne obawy co do efektywności ewentualnego Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). Jak wynika z opinii ekspertów, Węgry, mając precedens w postaci ochrony Romanowskiego, mogą celowo opóźniać lub odmówić wykonania nakazu, powołując się na argument polityczny lub kwestie proceduralne. Budapeszt, postrzegany przez Ziobrę jako bezpieczna baza, staje się tym samym "twierdzą", z której polityk prowadzi swoją obronę w mediach.

Sam Ziobro, choć nie deklaruje konkretnej daty powrotu, zapowiedział, że "zamierza się bronić, używać prawdy" i nie wyklucza powrotu do Polski. Nie wykluczył również wystąpienia o azyl polityczny, choć jego status jako pacjenta onkologicznego i deklarowany cel pobytu związany z leczeniem to oficjalna narracja.

Niemniej jednak, fakt, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi obecnie poszukiwania w znanych adresach w Polsce, świadczy o tym, że dla polskich służb Ziobro jest osobą ukrywającą się lub nie zamierzającą dobrowolnie stawić się przed prokuratorem. Wyjazd Ziobry do kraju, którego władze otwarcie kwestionują prawne działania polskiego rządu, jest w tej sytuacji strategicznym posunięciem, które komplikuje Prokuraturze Krajowej skuteczne wykonanie postanowienia o zatrzymaniu i umożliwia Ziobrze kontrolowanie narracji z zagranicy. Dalszy rozwój wydarzeń będzie zależał od tego, jak długo Ziobro pozostanie na Węgrzech i jaką formę obrony przyjmie przed groźbą listu gończego.

Przeczytaj źródło