Nie żyje Barbara Ptak. Kostiumolożkę "Nocy i dni" żegna Jerzy Antczak

Informację o śmierci Barbary Ptak przekazał "Dziennik Zachodni". Gazeta podała, że legendarna kostiumolożka i scenografka "ostatnie lata życia spędziła poza Polską, mieszkając z córką w Hamburgu, ale kontaktu ze Śląskiem nigdy nie straciła". Poruszającym wspomnieniem 5 listopada podzielił się także Jerzy Antczak, reżyser "Nocy i dni". 

Nie żyje Barbara Ptak. "Wielka artystka"

Barbara Ptak miała na koncie pracę przy ponad 200 realizacjach teatralnych, filmowych, operowych i musicalowych. To ona stworzyła kostiumy do "Nocy i dni" Jerzego Antczaka, "Faraona" Jerzego Kawalerowicza, "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy i "Noża w wodzie" Romana Pola?skiego. Aż cztery filmy, do których kostiumy zaprojektowała Barbara Ptak, otrzymały nominację do Oscara. Teraz Jerzy Antczak w poruszających słowach pożegnał się z artystką. "Odeszła Barbara Ptak. Wielka artystka, 'Noce i dnie' oraz 'Dama kameliowa' nie miałyby nigdy takiego wyrazu, gdyby nie twoje genialne kostiumy. Kochana Basiu, dziękuję ci za wszystko. Odpoczywaj w pokoju. Z miłością, Jurek" - napisał Jerzy Antczak na Facebooku. 

Barbara Ptak pochodziła z Chorzowa. Przez lata była związana z tamtejszą sceną teatralną

Barbara Ptak urodziła się 5 kwietnia 1930 roku w Chorzowie i to właśnie ze Śląskiem przez lata była zawodowo związana. To w Teatrze Rozrywki w Chorzowie stworzyła kostiumy do takich spektakli jak: "Skrzypek na dachu", "Jekyll & Hyde" i "Szwagierki". Głos na temat współpracy z Ptak zabrała teraz Anna Piontek, miejska konserwatorka zabytków w Chorzowie. "Niemal równo dziewięć lat temu w ówczesnym Muzeum w Chorzowie otwieraliśmy wystawę Jej chorzowskich kostiumów. (...) Świat przez ten czas zdążył kilka razy zatańczyć, wywrócić się, zawalić, odbudować, ale wspomnienia zostały. W przygotowaniach do wystawy jej szkice nauczyły mnie, że skoro życie jest teatrem, to detal ma znaczenie tylko i aż dla tych, którzy są blisko, dla reszty liczą się tylko przerysowane efekty i kolory widoczne z daleka. Dlatego trzeba wiedzieć, dla kogo warto się starać" - napisała Anna Piontek na Facebooku.