Nie żyje kultowa aktorka. Tragiczne informacje potwierdziła jej córka, też gwiazda

W wieku 89 lat w swoim domu w Kalifornii zmarła Diane Ladd – wybitna amerykańska aktorka, trzykrotnie nominowana do Oscara. Matka Laury Dern oraz wielka postać światowego kina była wzorem dla wielu pokoleń artystów. Laura Dern żegna matkę emocjonalnym wpisem: „Była najwspanialszą córką, matką, babcią, aktorką, artystką i empatyczną duszą. Teraz lata razem ze swoimi aniołami”.

Od teatru do Oscarów – droga życiowa Diane Ladd

Urodzona 29 listopada 1935 r. w Meridian, Mississippi, Diane Ladd od młodości interesowała się sztuką, śpiewała w zespole dixielandowym i występowała w chórze kościelnym. Początkowo chciała studiować prawo, ale wybrała scenę – debiutowała w teatrze w Nowym Orleanie, a od 1959 r. grała na Broadwayu w „Orpheus Descending” Tennessee Williamsa. Jej pierwszą główną rolą filmową była kreacja w „Dzikich aniołach” Rogera Cormana, obok pierwszego męża Bruce’a Derna.

Największe sukcesy i przełomowe role

Ladd zdobyła światową sławę dzięki roli Flo w „Alicja już tu nie mieszka” Martina Scorsese – za którą otrzymała BAFTA i nominacje do Oscara oraz Złotego Globu. W 1974 r. wystąpiła również w „Chinatown” Romana Polańskiego. Aktorka często współpracowała z córką Laurą Dern, m.in. w „Dzikości serca” Davida Lyncha oraz „Historii Rose” – oba filmy przyniosły im nominacje do Oscara i Złotego Globu. Polscy widzowie pamiętają ją z roli matki Clarka Griswolda w „Witaj św. Mikołaju”.

Prywatność, rodzina i ostatnie lata

Diane Ladd była trzykrotnie zamężna: z Bruce’em Dernem, Williamem A. Shea Jr. oraz Robertem Charlesem Hunterem, który odszedł w lipcu tego roku. Ladd aktywnie grała w filmach i serialach także po 2000 r., zdobywając kolejne nagrody i uznanie – m.in. Złoty Glob za „Alice” oraz trzy nominacje do Emmy. Pozostaje zapamiętana jako wybitna aktorka, inspirująca matka, artystka i osoba pełna empatii.