Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Audun Gronvold, brązowy medalista Zimowych Igrzysk Olimpijskich Vancouver 2010, nie żyje. Norweg, specjalizujący się w skicrossie, zmarł w wyniku obrażeń, odniesionych po porażeniu piorunem. Miał 49 lat.
Audun Gronvold zginął w wieku 49 lat w wyniku obrażeń, odniesionych po porażeniu piorunem
O śmierci norweskiego narciarza dowolnego poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych jego żona, Kristin Tandberg Haugsa.
ZOBACZ TAKŻE: Tragedia podczas treningu, nie żyje 18-latka. Była wielką sportową nadzieją
"Audun, moja prawdziwa miłość i najlepszy przyjaciel od 20 lat, odszedł od nas we wtorek" - napisała Tandberg Haugsa.
Do tragicznego porażenia piorunem doszło w sobotę (12 lipca), gdy były sportowiec przebywał w swoim domku letniskowym. Gronvold został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze przez trzy dni walczyli o jego życie. Niestety, obrażenia, spowodowane wyładowaniem atmosferycznym, okazały się zbyt wielkie, by 49-latka udało się uratować...
Audun Gronvold rozpoczynał sportową karierę jako narciarz alpejski i zdołał nawet zdobyć dwa złote medale mistrzostw kraju w zjeździe. W narciarstwie dowolnym zadebiutował w sezonie 2004/2005. Specjalizował się w skicrossie, konkurencji polegającej na bezpośrednich wyścigach narciarzy alpejskich, jadących czwórkami (lub szóstkami) na jednej, specjalnie przygotowanej trasie zjazdowej.
Jego największymi osiągnięciami były brązowe medale mistrzostw świata w Ruce (2005) i zimowych igrzysk w Vancouver (2010).
