Niemieckie masło w samolotach LOT-u. Szłapka odpowiada Bocheńskiemu

1 miesiąc temu 18

Polityczny spór o... masło. Tobiasz Bocheński, poseł PiS, opublikował zdjęcie niemieckiego masła serwowanego w samolotach LOT-u i zarzucił rządowi Donalda Tuska "niemieckie wpływy" w narodowym przewoźniku. Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Tego zadania podjął się rzecznik rządu Adam Szłapka z KO.

rzecznik rządu Adam Szłapka Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Polityk PiS: "Za Tuska podają niemieckie masło"

W czwartek wieczorem, 9 października, poseł PiS Tobiasz Bocheński zamieścił na platformie X zdjęcie masła z niemieckim napisem, które było podawane na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT. "Za Tuska Polskie Linie Lotnicze podają niemieckie masło" - napisał Bocheński, sugerując, że nawet narodowy przewoźnik ulega zagranicznym wpływom. Zdjęcie szybko obiegło media społecznościowe, wywołując falę komentarzy i żartów. Wielu internautów zarzucało Bocheńskiemu szukanie sensacji tam, gdzie jej nie ma, inni dopatrywali się w poście elementu prowokacji. 

Szłapka: "PiS używa nawet masła do dezinformacji"

Na wpis Bocheńskiego zareagował poseł Koalicji Obywatelskiej i rzecznik rządu Adam Szłapka. W swoim poście nie krył ironii. "PiS używa nawet masła do siania dezinformacji" - napisał. Szłapka wyjaśnił, że produkty spożywcze serwowane w samolotach nie są kupowane w Niemczech, jak sugerował Bocheński. "Po pierwsze, catering uzupełniany jest na lotnisku odlotu. Po drugie, po wylądowaniu proszę nie zapomnieć o zatankowaniu swojego Volkswagena" - dodał, czym nawiązał do niemieckiej marki samochodów, którą posiada Bocheński. 

Zobacz wideo Mentzen zaatakował rząd i Domańskiego. "Budżet jest sfałszowany!"

Internet komentuje "bitwę o masło"

Pod postami obu polityków rozgorzała dyskusja, którą można żartobliwie nazwać "bitwą o masło". Jedni kpili z nadmiernego rozpolitykowania każdego tematu, inni wskazywali, że produkty w samolotach zależą od firm cateringowych współpracujących z LOT-em, a nie od decyzji rządu. "Wszystko jest wyliczone, żeby nie podwyższać ciężaru samolotu, który ma spalić określoną ilość paliwa i nie zostać przeciążony. Mówimy tutaj nie tylko o maśle, ale o pasażerach, bagażu i innych różnościach" - napisała jedna z użytkowniczek portalu X. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło